"...Jesteśmy zbulwersowani zarówno tym zdarzeniem, jego przebiegiem, jak i próbą nagłośnienia tej sprawy przez napastnika...."
To typowe odwracanie kota ogonem. Napastnikiem to był Pan...
rozwiń
"...Jesteśmy zbulwersowani zarówno tym zdarzeniem, jego przebiegiem, jak i próbą nagłośnienia tej sprawy przez napastnika...."
To typowe odwracanie kota ogonem. Napastnikiem to był Pan niepoczytalny prorektor (aktualnie w psychiatryku ?) i to powinno być jasne, ale najwyraźniej nie dla władz uczelni z którąjest związany... swój swego kryje. A moze reszta jest taka sama ??? Brak najzwyklejszej przyzwoitości widzę i proby głupiego krycia napastnika przez jego pokręconych koleżków...
zobacz wątek