Re: Prośba o pomoc
Właściwie zostaje jej droga hardcorrowa. Idę o zakład, że ta umowa zlecenia to tylko wybieg pracodawcy, a praca spełnia wszystkie warunki, aby zostać zakwalifikowaną jako umowa o pracę. PIP, sąd...
rozwiń
Właściwie zostaje jej droga hardcorrowa. Idę o zakład, że ta umowa zlecenia to tylko wybieg pracodawcy, a praca spełnia wszystkie warunki, aby zostać zakwalifikowaną jako umowa o pracę. PIP, sąd pracy, potem uznanie praw dziewczyny, automatyczne przedłużenie umowy do czasu rozwiązania i urlopu... Ale tu trzeba prawnika, mocnych nerwów. To nie na ciążę.
Wkurzyło mnie to nieziemsko.
zobacz wątek