Odpowiadasz na:

Prostak, nie mylić z prostym człowiekiem, marzy o dostaniu się do wyższych sfer, albo przynajmniej o upodobnieniu się do nich. Rozgląda się więc za atrybutami będącymi w posiadaniu ludzi z wyższych... rozwiń

Prostak, nie mylić z prostym człowiekiem, marzy o dostaniu się do wyższych sfer, albo przynajmniej o upodobnieniu się do nich. Rozgląda się więc za atrybutami będącymi w posiadaniu ludzi z wyższych sfer i stara się je zdobyć, by się do nich upodobnić i być postrzeganym jako jeden z nich.
Jak ja nienawidzę tych ludzi, którzy pracują, bogacą się i mają coraz więcej. Przecież to frajerzy!

Mogą to był przedmioty materialne, takie przysłowiowe jak fura, skóra i komóra, które sugerują przynależność do takiej elity.
Żaden normalny człowiek nie wydaję pieniędzy na drogie samochody, domy, apartamenty. Jeśli kupujesz auto powyżej 200 tys. zł to znaczy, że jesteś frajerem. To samo tyczy się nieruchomości. Prawdziwy Polak mieszka w M1 lub M2, jeździ komunikacją publiczną! I basta!

Czasem zdarza się mu, że popełnia błąd w ocenie znaków przynależności do wyższych sfer i wybiera niewłaściwy obiekt adoracji i aspiracji, co grozi poważną kompromitacją i popadnięciem w obciach, co mogliśmy obserwować w ostatnich paru latach, gdy dotychczasowe kryteria przynależności do salonu okazały się złudne, a salon okazał się przystanią dla lumpenelity. Stała się rzecz straszna, wszystko zostało wywrócone do góry nogami i jak tu żyć z głową w dole i nogami w górze.Okropne.
Wszyscy, którzy zarabiają powyżej średniej krajowej to złodzieje! A ci, którzy zarabiają powyżej dwóch śrdnich krajowych to lumpenelita!
Z kolei ci, co generują jeszcze większe dochody to ludzie, których należy powiesić na Długiej!

Próba wytknięcia takich bezsadnych aspiracji czy pomylonych strategii irytuje takiego prostaka, który przecież sporo mentalnie zainwestował w nabycie wskazanych atrybutów. Więc realną ich ocenę traktuje jako zamach na swój stan posiadania, albo zrzucenie z wysokiego stołka na spoleczne dno. To by oznaczało przecież degradację..
Jestem po 80-tce, dlaczego całe życie jestem na społecznym dnie??? W czym jestem gorszy od tych, którym się udało?

W Polsce doszła do tego kwestia nieprawomocności elit, które swój status nie zawdzieczają własneym cnotom, lecz zostały zamontowane przez okupanta. Tak więć wzorce jakie ta łżeelita upowszechnia są z natury rzeczy skażone i chorobotwórcze i naśladowcy ryzykują próbując je realizować.
Jak ja tęsknię za matką PRL. Wtedy chociaż miałem jakąkolwiek pracę. Teraz nikt mnie nie lubi, wszyscy ze mnie kpią, a na dodfatek chłopak mnie zostawił i wyjechał na wschód.

Realne problemy prostaka to kształt felg do samochodu lub kolor lakieru do paznokci. Prostak jeszcze zdoła zauważyć problemy z gburowatym szefem lub ze zrzędliwą, nieatrakcyjną żoną, którą należałoby wymienić na nowszy model. Reszta jest poza jego polem percepcji i zrozumienia.
Jak wspomniałem prawdziwy Polak jeździ komunikacją miejską. Moja kumpelka iza miała rację, że ci co mają drogie auta to folksdojcze.
Moi koledzy malują sobie paznokcie lakierami z biedry a ci inni z Sephory. To jest chore.

zobacz wątek
6 lat temu
~P

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry