Re: Protestsong Balewicza
@ KiK
Już panu komunikowałem, że nie odnosi się pan do meritum, a ponadto jedynie podczepia pod cudze wątki - a to się nazywa "free riding", określenie niezbyt pochlebne w kulturze...
rozwiń
@ KiK
Już panu komunikowałem, że nie odnosi się pan do meritum, a ponadto jedynie podczepia pod cudze wątki - a to się nazywa "free riding", określenie niezbyt pochlebne w kulturze anglosaskiej.
Może coś tak od siebie ? Bo nie mogę sobie wyobrazić, że można być tak wypróżnionym z wlasnych przekonań i żyć tylko żywotem pożyczonym.
zobacz wątek