Ty nie wprowadzaj ludzi w błąd. Może być przedszkole prywatne, punkt przedszkolny - i nie muszą być zarejestrowane. Pani Zosia z warzywniaka może sobie założyć taką działalność i rejestruje tylko...
rozwiń
Ty nie wprowadzaj ludzi w błąd. Może być przedszkole prywatne, punkt przedszkolny - i nie muszą być zarejestrowane. Pani Zosia z warzywniaka może sobie założyć taką działalność i rejestruje tylko działalność. Rejestrowane w samorządach są tylko przedszkola niepubliczne i tylko te muszą spełniać pewne wymogi, które nie są kompletne z wymogami przedszkoli publicznych. Co do finansowania, mea culpa, nie 100 tylko 75% kwoty przyznawanej na dziecko w przedszklolu publicznym.
Co do kwalifikacji - 25 letnia "dziewczynka", która skończyła właśnie studia może sobie taką placówkę założyć i być dyrektorem. Dla mnie śmiech na sali.
zobacz wątek