Odpowiadasz na:

Re: Prywatne żłobki Gdynia

Jako mama powiem tylko tyle, że w grupie zawsze jest większe ryzyko zachorowania, ale tak na prawdę wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji dziecka. Przetrwanie pierwszego sezonu nawet jak... rozwiń

Jako mama powiem tylko tyle, że w grupie zawsze jest większe ryzyko zachorowania, ale tak na prawdę wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji dziecka. Przetrwanie pierwszego sezonu nawet jak dziecko więcej choruje, często gwarantuje mniejszą zachorowalność następnej jesieni i zimy. Moje dziecko chodzi do Pozytywki na Wzgórzu Św. Maksym. Panie bardzo pilnują, żeby dzieci nie przychodziły podziębione, zdarzyło się,że i mnie wysłały na kontrolę do lekarza,ale mi to się spodobało, bo byłam pewna,że faktycznie przywiązują wagę do tego, żeby zminimalizować zachorowalność wśród maluchów. I jeszcze jedno: Drogie mamy często na forach cieszycie się, że w żłobku czy przedszkolu są firmowe, nowe zabawki i dlatego jest super. Nigdy nie miałyście tak, że kupiłyście coś drogiego, a wasze dziecko po dość krótkim czasie rzuciło zabawkę w kąt? Kiedy mój maluch przyniósł do domu uszytą z kolorowych rękawów gąsienicę Magdę, którą sam wypchał watą i której sam przykleił zabawne oczka,byłam pod ogromnym wrażeniem. Gąsienica jest milusia i rewelacyjnie nadaje się do przytulania w dzień i w nocy. Mi osobiście odpowiada to, że moje dziecko działa, tworzy, uczy się być kreatywnym. Kiedy widzę jego prace wiem, że w żłobku dużo i ciekawie się dzieje, a nie że pół dnia przyciska kolorowe guziki w zabawkach Fisher Price.

zobacz wątek
12 lat temu
~olga75

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry