Widok

Przedszkole Osowa Bialy Kotek

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Bardzo prosze o informacje odnosnie przedszkola Bialy Kotek. Jak narazie odnosze pozytywne wrazenie, ale to tylko wynik rozmow z paniami prowadzacymi i 2 wizyt w przedszkolu. Wolalabym wiedziec wiecej. Czy ktos ma tam dzieci, i czy jest zadowolony? Jakie sa mozne a jakie slabe strony tej placowki. Bardzo prosze o komentarze.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
hop, rowniez jestem zainteresowana...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też chętnie przeczytam opinie, nić w necie nie mogłam znaleźć na temat tego przedszkola...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecko jest w tym przedszkolu od listopada. Ma niecałe 3 lata. Poczatki nie były łatwe ale teraz jest juź pełnoetatowym przedszkolakiem. Podoba mi się zachecanie dziecka do samodzielności i widze efekty tego w domu. szczególnie w treningu czystości ale też wyraxnie jest bardziej konkretna w swoich decyzjach. wie czego chce. widac że aktywnie uczestniczy w zajęciach bo przynosi do domu piosenki i tańce. wszystkie dzieci się znają i widzę że córka czuje się tam jak i siebie. jedzenie jest świetne. sama miałam okazję spróbować.
Nie podoba mi się niestety ,że nadal nie są ustalone konkretne grupy. chodzi o 2-3 latki. stwarza to atmosferę tymczasowości.
Jestem zadowolona z przedszkola, inaczej nie posyłałbym tam córki.
Pozdrawiam. Mama
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

moje dziecko też uczęszcza do tego przedszkola, najprawdopodobniej jest w grupie z córeczką mojej Poprzedniczki:) Ja jednak daleka jestem od pochwał, choć są pewne plusy. MOje spostrzeżenia:

plusy BK

- fajny plac zabaw i ogólnie fajne otoczenie,
- przedszkole ładne, dobrze wyposażone - przepiękne dekoracje - te robione przez panie i przez dzieci
- kuchnia - myślę, że to wielki plus


minusy BK

- po pierwsze nie jest to przedszkole i dyrekcja nie informuje o tym rodziców,

- po drugie - w ciągu roku nastąpiła rotacja kadry - jest mniej pań - odbieram dziecko dość wczesnie i często widzę panie kucharki zajmujące się dziećmi z grupy żłobkowej - pomijając, że są sympatyczne i znają dzieci z imienia, to jednak płacimy za wykwalifikowaną opiekę nad dziećmi

- pani kucharka kilkakrotnie odebrała telefon,kiedy dzwoniłam z informacją o nieobecności dziecka, właściwie kontakt z BK jest utrudniony - mailowy czy telefoniczny - to łut szczęścia.

- kontakt z rodzicami (a tym samym klientami) jak wczesniej napisałam nijaki - jako przykład podam taką sytuację - po 1wszym semestrze było zebranie - niestety nie było mnie na nim, ponieważ nikt nas nie poinformował - syn był chory, nie chodziliśmy do przedszkola - po 3 tyg nieobcności przyszliśmy, jego pani wręcza mi jakąś opinię odnośnie zachowania i umiejętności syna i informuje o zebraniu i 'jaka szkoda, że nikt od panstwa nie był' - a na moje pytanie, dlaczego nie informowano nas telefonicznie czy mailowo, wiedząc, że dziecko jest nieobecne - pani odpowiedziała - było na stronie internetowej - czy moim obowiązkiem jest codzienne śledzenie strony, na której nic się nie dzieje?

- rotacja pań - wydają się chodzić po grupach i są przydzielone tam gdzie w danej chwili nie ma opieki

- nie jestem na 100% pewna, ale 2latki prawdopodobnie siedziały przez całą zimę w sali - rozumiem, że ubieranie grupy dzieci nie należy do najłatwiejszych niemniej jednak skazywanie dzieci na siedzenie w salach bo paniom nie chce się ubierać dzieci zakrawa na kpinę

- 2-3 razy byłam świadkiem nie do końca odpowiedniego zachowania jednej z opiekunek w stosunku do dzieci - burkliwe odzywki, nadąsana mina. W zeszły czwartek widziałam panią szarpiącą dziecko, bo nie dość szybko się ubierało

- rozumiem potrzebę nauki samodzielności i egzekwowania jej od samego początku - nie zapominajmy, że wciąż są to jednak dzieci i ich prawem jest stracić skupienie czy zainteresowanie jedzeniem, ubrać lewy but na prawą nogę, lub nie potrafić się w ogóle ubierać - z własnych spostrzeżeń i innych rodziców wiem, że dzieci wracają do domu głodne, czasami przemoczone.

Braki, o których wspominam są może wynikiem tego, że BK jest nową placówką i potrzeba jej 'dotarcia' - mija jednak rok, a ja mam wrażenie, że nadal wszystko jest jakąś prowizorką.

Może inni rodzice, posyłające swoje dzieci do BK też się wypowiedzą - zawsze lepiej poznać więcej opinii. Mam nadzieję, że znajdzie się więcej głosów zadowolenia, bo jestem właśnie w trakcie podejmowania decyzji czy dziecko tam zostawić, czy poszukać innego miejsca.

Pozdrawiam, Mama prawie 3latka:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 11
nasze dziecko uczęszcza do innego przedszkola.też nie wszystko jest super. co do twoich uwag - rozumiem ze płacimy i to niemało, ale niektóre z twoich uwag są trochę przesadzone - zrozum też opiekunki(?) przedszkolanki (?)..one tez mają ograniczoną cierpliwość..a jeszcze nierzadko burczących i ciągle narzekających rodziców nad głową..co do zimowych spacerów..nie pójdziesz -źle bo bez świeżego powietrza, pójdziesz - też źle bo połowa rodziców zaraz syczy że dzieci zaraz będą chore..wspomnij czasy naszego przedszkola..
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
do Taty Tomka

Moje przedszkole było koszmarne;)

no właśnie staram się tłumaczyć pewne zachowania i sytuacje - gdyby tak nie było zabrałabym Młodego od razu.

Oczywiście wszystko zależy od punktu widzenia - chociażby spacery - swieże powietrze nie zabija jak dla mnie;), wiem , jednak, że wg niektórych jednak tak. A jak nie zabija to przynajmniej sprowadza wszystkie plagi świata;)

Czy przesadzam - pewnie tak - zauważyłam rzeczy, które mi się nie podobają, nie mam z kim tego przedyskutować, bo dyrekcja średnio dostępna. Opiekunki za to wszystko widzą w różowych barwach i na każde pytanie mówią - wspaniale, super. Albo - no ja dzisiaj jestem sama... - więc gdzieś tam rodzi się frustracja w biednym rodzicu;), który posyła swoje ukochane, jedyne dziecko do przedszkola hehehhe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecko też uczęszcza do Białego Kotka.

Tak na szybko z plusów:
- przede wszystkim mój maluch chętnie chodzi do przedszkola więc chyba krzywda mu się nie dzieje;-)
- fajny plac zabaw

Minusy:
-maile do rodziców tylko na początku miesiąca z informacją o płatnościach, brak jakichkolwiek informacji bieżących
-mam wrażenie, że w przedszkolu jest niespecjalnie czysto
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
mama2

dokładnie takie same odczucia odnośnie komunikowania się - zero informacji bardziej bezpośredniej - lub wręcz informacje sprzeczne.

Zasłaniają się tym, że wszystko jest na stronie internetowej - a tam tak naprawdę nic nie ma poza bałaganem.

Do tego 3latki od przyszego roku mają być w takiej wąskiej kiszce a nie sali:(
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Moje dziecko też będzie w tej ,,kiszce'' jak to się ktoś wyraził.
Ja jednak jestem daleka od przejmowania się taką bzdurą.
Grupa od września ma liczyć 15 dzieci. Luksus :)
a co najważniejsze - ważne z kim się jest.
Panie na pewno postarają się o piękny wystrój i zrobi się przytulnie :)
Razem z moją pociechą cieszymy się i czekamy na zmiany.

Pozdrawiam.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
..
nie jestesmy zadowoleni z tego przedszkola. dzieci jest ok 10 max w grpie a raczej pokoju, nie bawią się swobodnie, nauka ang. to jakaś bzdura, jak dziecko potrzebuje wiecej uwagi czytaj tłumaczenie, to go nie otrzyma i jest "niewygodne" w obsłudze , więc dają negatywną opinię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szanowny rodzicu,
Jestem mamą innego dziecka uczęszczającego do właśnie tego przedszkola, więc zastanawiam się czy piszemy o ty samym przedszkolu, czy po prostu jesteś "kimś" z konkurencji i i wypisujesz bzdury.
Jeśli masz jakieś wątpliwości, coś ci nie odpowiada porozmawiaj z Dyrekcją, z wychowawcami, innymi rodzicami. Jeśli ci nie odpowiada poziom nauki języka angielskiego, szereg zajęć dodatkowym wypisz dziecko i znajdź mu twoim zdaniem lepsze przedszkole.

Język angielki jest na takim poziomie jaki powinny mieć przedszkolaki poprzez śpiew, powtarzanie uczą się nie tyle pustych słówek a zwrotów co na pewno zaowocuje w przyszłości.
Szereg zajęć dodatkowych umila czas spędzony w przedszkolu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam! Chciałabym zaprosić mamy zabierające głos na forum na rozmowę.Krytyka jest konstruktywna tylko wtedy ,kiedy druga strona jest poinformowana o istniejącym problemie.Przykro mi ,że dotychczas nie dotarły do mnie żadne sygnały niezadowolenia ze strony rodziców.
Mam nadzieję,ze minęły czasy milczenia ,chciałabym zachęcić do otwartej rozmowy,która pomoże wyeliminować dostrzeżone przez Panie niedoskonałości.Pozdrawiam!
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 2
Haha dobre. Podoba mi sie Pani dyrektor.Brawo!
Fajnie tak za plecami nagadywac ale gorzej isc i powiedziec co boli prosto w twarz.
Poza tym to jest przedszkole.Nikt nie bedzie stal na waszym dzieckiem i je po ramienu klepal i dzien dzien wam zdawal raportu na temat dziecka.Przesadzacie i sie czepiacie!
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 3
Brawo ! i to jest włąśnie nasza cudowna Osowa, sfrustrowani rodzice piszący elaboraty na forach, a zero rozmowy z dyrekcją. Dlaczego nie zgłasza się osobiście pretensji no i dlaczego dziecko dalej chodzi skoro tak kiepawo jest
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 1
witam, pracuję w przedszkolu ale nie w osowie, w swojej grupie mam dwu... i trzylatki, sama wiem jak ciężko dogodzić "zapracowanym rodzicom" mam trochę tego dość, nasze dzieciaki są cudowne, jednak coniektórzy rodzice w moim mniemaniu powinni przejść powtórną socjalizację, ale do rzeczy"

1. wychodzenie na świeże powietrze zimą zabija!!!! ile sie nasłuchałam uwag dotyczących zimowych spacerów, że za zimno że minus 7 a dzieci na mrozie , że antybiotyk , po prostu żal.pl
2. na pierwszym miejscu zawsze dzieci!!!!!! a nie czysty korytarz po którym właśnie podeptali rodzice
3. wydaje mi się że każdy wychowawca ma prawo poczuć zmęczenie, a dociekliwość i chęć zwrócenia na siebie uwagi przez dziecko jest przeogromna, a w momencie gdy jest sporo dzieci w grupie każde chce być zauważone, przeciez w domu przy rodzicach to ONO jest to najważniejszei być może w przedszkolu też mu się uda
4. jeśli pani w pzedszkolu "burczy" być może jest to tylko tak odczytane przez osoby postronne a w rezultacie może być to stanowcze polecenie, tak drodzy Państwo w placówkach tego typu a później w szkole pnie wydają polecenia więc może decydując się na krok powierzenia dziecka opiece placówki trzeba się liczyć z tym, że dziecko będzie musiało poddać się procedurze i zasadom panującym w danym przedszkolu czy żłobku

pozdrawiam serdecznie nie wiem czy jakoś to Państwu pomoże w podejmowaniu decyzji o posyłaniu dzieci do przedszkoli, ale uważam, że dzieci które tam przebywają są tam szczęśliwe, jednak zbyt długie przebywanie poza domem i bez rodziców a zwłaszcza matki nie są wcale dobre w skutkach, ale to moja opinia jako psychologa i jako matki

jeszcze raz pozdrawiam
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1
Niestety prywatyzacje tego typu placówek niosą za sobą wiele przykrych konsekwencji -Za stołkiem siadają często osoby z bujną przeszłością zarówno na stanowisku kierowniczym jak i wcześniej wychowawczyń grup...Zazwyczaj bez innej alternatywy na siebie jak kredyt dla otwarcia własnego "biznesu",gdzie próbują swoich sił.
Przykład Białego kotka pokazuje,że nie do końca się to udaje-pracownicy zazwyczaj niekompetentni- cześć bez kierunkowego wykształcenia,część bez zaangażowania w to co robi...(winą za brak rozwoju dziecka obarczająca rodziców,samo dziecko,nigdy nie siebie...)
Dla ''dobra klienta''jednak pięknie się uśmiechają,zawsze przytakują(bez konstruktywnej opinii o dziecku i swojej pracy nad nim) Często dziecko pozostawiając samemu sobie bez odpowiedniej stymulacji,rozmowy,zachęty.Dziecko w ten sposób staje przed dorosłymi wyborami,na które nie jest jeszcze gotowe-oczekuje się od niego,że to ono będzie decydowało kiedy i czy spać,jeść,brać udział w zajęciach-wszystko dla "bezstresowego wychowania" a co za tym idzie bez angażowania się opiekunów grup w kształtowanie postaw,przyzwyczajeń,zasad,obycia młodego człowieka-to często zwykłe przechowalnie , nieniosące za sobą wartości wychowawczych i dydaktycznych...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 18
może tak konkrety? kto gdzie i kiedy???
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wydaje mi się to dość konkretne przedstawienie tematu.
Ale dla żądnych szczegółów informuję,iż wychowawczyni grupy dzieci wymagających nawiększego doświadczenia i warsztatu zawodowego nie posiada kwalifikacji do pracy z dziećmi przedszkolnymi (żadnej praktyki w tym zakresie czy choćby własnych dzieci) Zaś wychwawczyni grupy z naprzeciwka mimo kwalifikacji i zdobytej swego czasu edukacji najwyrazniej nic z niej nie wyniosła bądż już wszystko zapomniała,gdyż nie pracuje żadnymi metodami nad rozwojem dzieci...
O dane osobowe czy wymary w talii prosze mnie nie pytać w ramach dalszych konkretów,gdyż nie jestem w stanie pomóc...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17
obserwatorko-lub obserwatorze, czy dążysz do tego aby np Pani kucharka była po pedagogice?? bo przecież pracuje w przedszkolu, tak infantylne przekazywanie "konkretów" jak to nazwałaś(eś) jest dość nie jasne poza tym nikt nie wymaga od nauczyciela "posiadania" własnych dzieci-bo wydaje się Tobie że tylko rodzic wie najlepiej- i tu sie zdziwisz bo wiele rodziców czeka aż przedszkole wychowa dziecko za nich samych-chyba jesteś jednym z tych rodziców ;-)
zgłoś się do dyrekcji na rozmowę i porozmawiaj o danej Pani do której masz zastrzeżenie i nie wypisuj żali na forum.
Pozdrawiam zadowolony rodzic dziecka z BK
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pozostaje ubolewać nad poziomem interpretacji przedstawionej treści.
Nie mówię nikomu co ma z tym robić-( zakładam,że zainteresowani wyciągną swoje wnioski.)Zatem proszę również i mi nie mówić co mam robić po to by zadowolić p.dorotkę:-)
Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 13
Co tutaj się wypisuje za głupoty- obserwatorze, czy może obserwatorko?
Biały Kotek jest drugim przedszkolem mojego synka. Jesteśmy zadowoleni.Widzę profesjonalizm, szacunek dla dziecka, duże zaangażowanie i kulturę w kontaktach. Czegóż chcieć więcej?
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze można zmienić przedszkole?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę że nie jest żle w tym przedszkolu a rodzice zawsze się martwią i wyolbrzymiają .ale prawda jest taka że faktycznie przerzucanie dzieci do innej grupy bo pani nie ma może powodować w dzieciaciach lęk ,a największy w grupie 2 latków , które mają prawo bać sie nowego otoczenia nowych pań i nowych dzieci --------- poruszę tu jeszcze kwestę tego że widzę często dzieci z kaszlem , katarem które kichają jedno na drugie i to myślę jest nie fer , bo te maluchy zaraz się zarazają jedno od drugiego . moje starsze dziecko chodziło do przedszkola 87 w Osowie i tam jasno Pani Dyr. określiła że katar i kaszel to też choroba i takie dziecko nie powinno przychodzić do przedszkola i za to jej duży szacun - moje dziecko mniej chorowało niż w Białym Kotku........
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ma pani dużo racji z tym kaszlem i katarem, ale sama byłam świadkiem, jak rodzic- pani, która zwróciła właśnie na tę kwestię uwagę - odburknął, że dziecko jest zdrowe, a katar to wynik alergii. Szczerze mówiąc chyba ,, wykrytej" przez tegoż rodzica. Błagam - czy katar gęsty i prawie zielony - to alergia? Na pewno nie!
Na jednym z zebrań pani dyrektor zasugerowała, aby przynieść po chorobie dziecka karteczkę od doktora-tak, może uczęszczać do przedszkola. Ale aplauzu nie było. A może niektórym to nie pasuje? Rodzice - kochajmy własne dzieci !!! a wtedy nie będzie sytuacji, że nasze dziecko po chorobie złapie następną.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obserwatorze, odnośnie kwalifikacji kadry - ja nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń - a jak piszę niżej, znam też inne przedszkola z pobytu moich starszych dzieci.

Jeśli jednak masz takie zastrzeżenia - po co korzystasz z tego przedszkola? A może wcale nie korzystasz, tylko masz jakiś swój interes w tym by zaszkodzić Białemu Kotkowi? Zdaje się, że to przedszkole ma takiego "cichego wielbiciela", który wciąż nasyła nań różne kontrole...

Swoją drogą, Biały Kotek rzeczywiście na początku nie miał statusu przedszkola tylko był "placówką edukacyjną" (dla mnie zresztą było to bez różnicy) - ale teraz jest oficjalnie "przedszkolem".
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Problem komunikacji był szeroko omawiany na zebraniu po podwyżce czynszu. Obiecano mailing i materiały z jęz. ang. - minęło parę miesięcy i nic się nie zmieniło.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
chyba się jednak zmieniło!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Napiszę tak: to przedszkole jest świetne. Mnóstwo zajęć dodatkowych i wszystkie w cenie !!! Nie mam problemu z komunikacją. Wiem, co robi moje dziecko w przedszkolu, o wszystkich ważnych imprezach jestem informowana mailem. Fakt - jeśli chodzi o angielski - moje dziecko wynosi coś z lekcji, ale nie znam zakresu materiału. A może wystarczyłoby go wrzucić na stronę przedszkola? Wtedy wszyscy byliby zadowoleni :)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje dziecko chodzi do tego przedszkola od dłuższego czasu. Początki - w zasadzie było to chyba jeszcze w trakcie uruchamiania placówki - były trochę trudne, ale zarówno od strony Dyrekcji jak i opiekunek widać było ogromną wolę zapewnienia wysokiego poziomu opieki i bogatej oferty. Zresztą, uważam, że opieka nad dziećmi już od początku była bardzo dobra. Dzieci realizują rozbudowany program edukacyjny, lubią przedszkole i opiekunki, dobrze się czują. W wyposażeniu jest sporo zabawek na przyzwoitym poziomie. Codziennie realizowanych jest wiele zajęć edukacyjnych - "eksperymenty" w laboratorium, nauka języków, tańce, rytmika itp itd. Regularne odwiedziny w przedszkolu grupy teatralnej, wyjścia w ciekawe miejsca (np. straż pożarna, stadnina koni). Komunikacja jest coraz lepsza, a od pewnego czasu trudno mieć już jakiekolwiek zastrzeżenia - biuletyny e-mailem, a najważniejsze ogłoszenia wywieszane na drzwiach wejściowych, a w razie potrzeby możliwy jest też kontakt telefoniczny z opiekunką grupy - również zwrotny.

Kilka braków. Piasek w piaskownicy jest jakiś gliniasty, lepki - jeśli dziecko wejdzie do wilgotnego piachu, ubranie ma potem oblepione błotem; z kolei w suchy dzień piasek strasznie się pyli. Jadalnia jest trochę ciasna i jest jednocześnie pomieszczeniem przechodnim dla niektórych grup dzieci wracających z placu zabaw. Po południu, gdy jest już mniej dzieci i grupy są łączone, opiekunkom chyba "spada czujność" - rzadko wprawdzie, ale czasem dziecko np. chodzi w zmoczonym ubranku. Mimo widocznych ciągłych nakładów inwestycyjnych, kilku rzeczy nie udało się załatwić - np. od jakiegoś czasu zepsuta łazienka przy szatni i ciągle psujący się zamek drzwi do szatni. Z drugiej strony widać, że najważniejsze sprawy załatwiane są od razu (np. naprawa uszkodzonego wyposażenia placu zabaw).

Ogólnie, jako ojciec dzieci chodzących wcześniej do innych przedszkoli - uważam że placówka wyraźnie wyróżnia się na korzyść, aczkolwiek cały czas ma potencjał rozwoju ze względu na drobne niedoróbki.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Moje dziecko chodziło do tego przedszkola ale zrezygnowaliśmy. Rotacja kadry, nieakceptowanie dzieci nie pasujących do wyimaginowanych kryteriów pani nauczycielki, brak indywidualnego traktowania każdego dziecka i uwzględniania jego potrzeb.

Przyłapałam pani nauczycielka potrząsającą moim 2 - letnim dzieckiem innym razem dziecko miało nabite limo bo podobno spadło ze zjeżdżalni. Codziennie przez miesiąc odbierałam malucha zaryczanego od zmanierowanej i marudzącej opiekunki. KOSZMAR!

Przeniosłam dziecko do przedszkola do Gdyni. Po tygodniu dziecko nie chciało wychodzić do domu, wchodziło uśmiechnięte i otrzymywałam kompletna informację o tym co się dzieje z maluchem gdy mnie nie ma!

Rodzice - wybierajcie takie przedszkola, w których nauczyciele i dyrekcja naprawdę kochają dzieci!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 10

mały retusz :p

Zmieniłabym ostatnie zdanie na: RODZICE WYBIERAJCIE TAKIE PRZEDSZKOLE, W KTORYM WASZE DZIECKO DOBRZE SIE CZUJE!!!!!
Szanujmy ich zdanie i obserwujmy ich zachowanie i reakcje a przestańmy zmieniać dziecku placówkę co pół roku ( od biedy co roku) bo Pani jest mrukliwa (ps.a Wy jesteście mili ZAWSZE i dla wszystkich niezaleznie od wlasnych klopotow???), brudno w korytarzu czy łazienka przy szatni jest popsuta.
LUDZIE PRZESTANCIE MYSLEC TYLKO O SOBIE!! To dziecku ma sie podobac w przedszkolu.To ono musi chciec do niego chodzic, bo przebywa w nim kilka godzin dziennie. Dziecko nie zwraca uwagi na to czy Pani nauczycielka czy wychowawczyni (O ZGROZO NIE OPIEKUNKA!!!! - opiekunki sa w domu, ew. w zlobku a nie w przedszkolu!!!) ma skonczone studia pedagogiczne czy dopiero je zaczyna....
BĄDŹMY PO PROSTU LUDŹMI I NIE ZAPOMINAJMY ŻE NAUCZYCIEL (WYCHOWAWCA) TO TEŻ CZŁOWIEK :P

pozdrawiam
nauczycielka w gdańskim przedszkolu i mama przedszkolaka :)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
Genialne posunięcie ze zmianą przedszkola. Chciałoby się rzec ,,koszmar się skończył " Zastanawiające, że przez cały miesiąc w BK dziecko ,,ryczało", a w gdyńskim przedszkolu już po tygodniu nie chciało iść do domu !?!

ZASTANAWIAJĄCE !!!

Oczywiście cieszymy się, że jest tam tak dobrze dziecku! Nam jest bardzo dobrze tutaj !!! Nigdzie się nie wybieramy. Pozdrawiamy wszystkich pracowników BK !!!
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda, ze w przedszkolu zmienia sie tak często kadra. Moje dziecko uczęszcza rok do Białego Kotka a ma już 3 panią. Od września nie będzie już angielskiego. Szkoda, ze ta informacja nie pojawiła sie wcześniej, bo zmienilabym dziecku przedszkole odrazu po wakacjach. Dodatkowo informacja, ze przedszkole nie będzie czynne przez jeden miesiąc wakacji - a kiedy w zeszłym roku wybieralam placówkę dla syna jednym z głównych kryteriów było właśnie to, ze w białym kotku są tylko 2 tygodnie przerwy.
Te wszystkie rzeczy powodują, ze rodzice są coraz mniej zadowoleni, powoli dzieci przypisują sie do innych przedszkoli i rodzice pozostałych, rozmawiając w szatni wyrażają obawy czy aby na pewno jest tu naszym dzieciom najlepiej.
Szkoda, bo początki były świetne....
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 8
Przykro mi ,że miejscem rozmów jest szatnia a nie kancelaria. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na rozmowę. Pozdrawiam !
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 6

A kiedy miałby się odbywać te spotkania w Kancelarii? :) Tam nie ma nikogo z Dyrekcji nigdy, może kiedyś zanim rządy objęła córka Dyrektorki, pani Natalia... a potem to może 2 godziny w ciągu tygodnia można kogoś było zastać... Żeby spotkać kogoś z Dyrekcji to się trzeba uprosić telefonicznie albo mailowa żeby się ktoś w przedszkolu pojawił!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zgadzam się , tam wogóle nie ma osoby odpowiedzialnej za placówkę , Panie opiekunki mają swoje zadania a przedewszytkim opieka nad dziećmi . A mam wrażenie że mają więcej obowiązków . Oczywiście narzucone przez p. Dyr .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Radziłabym sprawdzić kwalifikacje kadry- jaką faktycznie edukację ukończyły, bo są duże przekłamania na stronie internetowej. Panie, które mają skończony tylko licencjat, na potrzeby dobrego wizerunku przedszkola wzbogaciły się o "mgr" przed nazwiskiem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

Osowianka podaj przykład bo ja na stronie nie widzę żadnych mgr
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

My się zdecydowaliśmy po solidnym researchu na przedszkole Bajkoland w Gdyni jednak. Jestem bardzo zadowolony, a najważniejsze, że córka przychodzi z przedszkola i jest uśmiechnięta, lubi tam chodzić i sporo nam w domu opowiada. A poza tym zależało nam na przedszkolu według pedagogiki Montesorri
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zdecydowanie odradzam przedszkole Biały Kotek w Osowej. Niestety, ale wszystko pięknie wygląda tylko przy podpisywaniu umowy. Co do samych nauczycielek nie mogę wyrazić swojej opinii ponieważ dziecko brało udział wyłącznie w adaptacji, ale wydawały się sympatyczne. Jednakże postępowanie dyrektorki jest co najmniej nieetyczne. Dziecko zapisane do przedszkola ostatecznie wylądowało w grupie żłobkowej, o czym dowiedziałam się po fakcie dopiero w trakcie adaptacji. Przy podpisywaniu umowy wręcz mówiono mi i mężowi, że zostało już tylko kilka miejsc i trzeba się spieszyć. Nikt nie raczył poinformować mnie ani męża, że istnieje ryzyko nieutworzenia dla mojej córki grupy przedszkolnej i dziecko może trafić do grupy żłobkowej z dużo młodszymi dziećmi. Próba rozmowy z dyrektorką i przeniesienia dziecka do grupy przedszkolnej zakończona fiaskiem, podczas rozmowy w dniu 31 sierpnia dyrektorka oznajmiła, że nie przeniesie dziecka do grupy przedszkolnej i możemy rozwiązać umowę albo zostaje w grupie żłobkowej. Po wyjaśnieniu dyrektorce, iż ponosi odpowiedzialność prawną za to co podpisuje i jeśli nie wypełnia warunków umowy winna pokryć w związku z nienależytym wykonaniem umowy poniesioną szkodę, bowiem w tym momencie zostawia rodziców na lodzie, a znalezienie innego przedszkola na dzień przed rozpoczęciem roku w przedszkolu graniczy z cudem, obraziła się i oświadczyła, iż rozwiązuje w trybie natychmiastowym umowę i rzuciła słuchawką. Zdecydowanie odradzam to przedszkole, cudem w ostatniej chwili udało nam się znaleźć inne przedszkole, w którym moje dziecko ma przyjemność obcowania z rówieśnikami.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum Osowa

Domy Sołdka 14 (9 odpowiedzi)

Domy powstają w centralnej części Osowy, a więc blisko głównej arterii prowadzącej przez tę...

Zdjęcia do dokumentów - gdzie? (3 odpowiedzi)

Gdzie w Osowej zrobię zdjęcia do dokumentów?

Oszuści z gdanska Osowa (...) psy Niby z rodowodem (55 odpowiedzi)

GdanskUwaga na mopsy i buldogi francuskie pseudohodowla ... z gdanska Osowa oferują psy niby z...

do góry