Widok
Przedszkole Stokrotka na Arkońskiej w Gdańsku
Poszukuję Mam, które posyłają/posyłały tam swoje dzieci żeby podzieliły się swoją opinią o tym przedszkolu.
Jak sprawdzają się mieszane wiekowo grupy (podobno tam właśnie takie są)? Jak dzieci zwłaszcza te najmłodsze radzą sobie bez leżakowania? Jaka jest jakość posiłków? Będę wdzięczna za każdą informację bo rozważam czy oddać tam swoje dziecko.
Jak sprawdzają się mieszane wiekowo grupy (podobno tam właśnie takie są)? Jak dzieci zwłaszcza te najmłodsze radzą sobie bez leżakowania? Jaka jest jakość posiłków? Będę wdzięczna za każdą informację bo rozważam czy oddać tam swoje dziecko.
dzień dobry, moja córka chodziła do tego przedszkola i chodzi tam tez teraz synek. grupy mieszane wiekowo to żaden problem, dzieci uczą się od siebie nawzajem poza tym to tylko rok różnicy (w grupie mojego syna są 5cio i 6ciolatki i jeden 4latek). ogólnie przedszkole fajne, codziennie angielski, 2x w tygodniu rytmika, dzieci uczą się dużo, maja fajny plac zabaw, posiłki z kuchni na miejscu ( śniadanie o 9, drugie śniadanie - najczęściej owoc o 10.40, zupa i drugie danie o 13.30 - nie ma podwieczorków) . tak naprawdę wszystko zależy do Pan które prowadza dana grupę, mój syn ma wspaniałe panie ale córka przez jeden rok miała bardzo średnie... jest kilka rzeczy do których mogłabym się przyczepić ale ogólnie polecam
Dziękuję za wypowiedź. Mój 3 latek ma trafić do grupy 4 i 5 latków a dwa lata różnicy to wydaje mi się przepaść między dziećmi zwłaszcza przy nauce angielskiego albo przy jakichś pracach plastycznych bo np. starsze dzieci już mogą korzystać z nożyczek a te młodsze nie to znaczy że nie będzie nigdy wycinanek czy że te młodsze będą tylko patrzeć? Zupełnie sobie tego nie mogę wyobrazić w praktyce.
I martwi mnie brak leżakowania bo moje dziecko jeszcze potrzebuje snu i nie wytrzyma od 6 rano do wieczora.
I martwi mnie brak leżakowania bo moje dziecko jeszcze potrzebuje snu i nie wytrzyma od 6 rano do wieczora.
Witam. Spokojnie jak przysnie się młodemu ta jest tam kilka lezaczków. I dziecko może się spokojnie zdrzemnąć. Moja córka tam chodzi, ma 3,5 i też często jak się zdazalo w domu spać. Poszła do przedszkola tak przestała spać w dzień . A przedszkole spoko, chociaż jak tam Pani wyżej napisała jest kilka rzeczy do których można by było się przyczepić Ale to są naprawdę niewielkie rzeczy .
Starszy syn poszedł do tego przedszkola jako trzylatek, w grupie były też starsze dzieci. Nie było u nas z tym żadnego problemu. Dzieci z każdej grupy wiekowej mają wspólnie zajęcia w ciągu dnia z paniami, dostosowane do swoich możliwości. Dzieci starsze uczą się w takiej mieszanej wiekowo grupie pomagać młodszym, a te młodsze obserwują starsze, rozwijają się szybciej i też z tego wynoszą korzyści. Mój syn już nie potrzebował drzemek, ale wiem, że te dzieci, które jeszcze potrzebowały snu za dnia, bez problemu korzystały z takiej możliwości. Jeśli chodzi o wyżywienie - tak jak ktoś napisał wyżej - jest kilka posiłków, kuchnia na miejscu. W razie nieobecności dziecka w placówce, odliczane są kwoty za wyżywienie z tych dni. Jedzenie tzw. domowe. W tym roku chcemy posłać do Stokrotki młodsze dziecko.
Moj syn chodzi do przedszkola juz drugi rok. Panie zmieniają się co roku, a Pani dyrektor tłumaczy to tym ze związane jest to r******i kadrowymi w przedszkolu. Cierpią na tym przede wszystkim dzieci. Przedszkole ok, ale zależy na jaka Pania się trafi. O wszystko trzeba walczyć - wyjścia poza przedszkole, wycieczki... duzo my jako rodzice organizujemy. Chyba powinno być odwrotnie ? jedzenie tragedia - naleśniki z nutellą, często makaron z truskawkami, brak podwieczorka..Organizacja w przedszkolu także pozostawia wiele do życzenia. nie polecam.Zastanawiamy sie nad prywatnym przedszkole, na publiczne niestety bez szans :( a podejrzewam ze o wiele lepiej by było..
Przedszkole przechowalnia i mordownia. Przeładowane, w grupie 3 latków 30 dzieci na 2 panie, kadra w 95% w podeszłym wieku, niestety w tym wypadku stara kdra = stare podejście, stare metody, stara mentalność. Panie niby miłe (ciocie-klocie), ale zero umiejętności zdyscyplinowania grupy, dzieci zdane na siebie, robią co chcą z dokuczaniem i dręczeniem słabszych na czele i żadnych konsekwencji. Zero pojęcia o aktualnych formach prowadzenia przedszkola na poziomie. Przepływ informacji do rodzica o tym co się dzieje w grupie - żaden. Jeżeli ktoś szuka placówki gdzie może przechować dziecko na czas pracy, gdzie je nakarmią i ktoś na nie tylko popatrzy w ciągu dnia (przy 30 dzieciah 2 panie - kwestia bezpieczeństwa wątpliwa), za niewielkie czesne i nic ponadto to to jest miejsce odpowiednie.
Jeżeli oczekujesz conajmniej dobrej oferty przedszkola, świeżości, otwartych umysłów, bogatego, urozmaiconego programu, kultury, szacunku dla dziecka, wspamagania rozwoju i możliwości poznawania świata przez swoją pociechę - nie idź do stokrotki!!! W dzisiejszych czasach nie mają pojęcia jak się powinno prowadzić przedszkole, czasy prl i przechowalni już dawno minęły.
Jeżeli oczekujesz conajmniej dobrej oferty przedszkola, świeżości, otwartych umysłów, bogatego, urozmaiconego programu, kultury, szacunku dla dziecka, wspamagania rozwoju i możliwości poznawania świata przez swoją pociechę - nie idź do stokrotki!!! W dzisiejszych czasach nie mają pojęcia jak się powinno prowadzić przedszkole, czasy prl i przechowalni już dawno minęły.
To bardzo krzywdzące co Pani napisałaA przede wszystkim jest to kłamstwo. Przedszkole jest przytulne i bardzo czyste. Dysponuje wspaniałą kadrą która opiekuje się dziećmi i pomaga im przysposobic się do nowych warunków. Jest kolorowy i bezpieczny plac zabaw. Ja poslalam tu dwoje dzieci i nie znam lepszego miejsca w okolicy. Wiem że moje dziecko jest tu bezpieczne i pod specjalną opieką. Co do jedzenia to jest świeże i zawsze pięknie pachnie. Życzę wszystkim mamom aby ich dzieci mogły chodzić do takiego wspaniałego przedszkola.
Nie zgodzę się z Toją "Ja", przedszkole naprawdę na dobrym poziomie. Tak jak pisali inni rodzice wyżej, zawsze się coś znajdzie, ale takie bzdury o starej kadrze to już przesada. Panie są w różnym wieku, są doświadczone i mają świeże podejście do dzieci. Na zachodzi szanuje się doświadczonych pracowników, Polska "nowoczesna" mentalność korposzczurów jest straszna.
Przykro mi, ale muszę poprzeć „Ja”, i pokolenie korposzczurów nie ma tu nic do rzeczy, faktycznie ciężko wszystkim dogodzić, ale naprawdę teraz prowadzi się inaczej przedszkola, dzieci mają większe możliwości rozwoju i naprawdę kreatywnie można spędzać czas i także w formie zabawy, doświadczeń, no ale są „przedszkola” i przedszkola, nie jestem zwolenniczka 30 dzieci w grupie, sama mam troje dzieci i z doświadczenia wiem, ze to nie jest raczej korzystne, no ale co kto lubi, każdy ma jakies swoje kryteria i oczekiwania, jednemu wystaczy tylko dziecko zaopiekowane a inni beda chcieli jednak ciut wiecej
Zawsze można zmienić przedszkole. Mam dwójkę dzieci uczęszczających do Stokrotki i bardzo lubią tam chodzić. Kadra jest mieszana, są zarówno Panie z wieloletnim doświadczeniem, jak i młode Panie wnoszące swoje świeże pomysły. Zawsze można coś zarzucić i bardzo trudno dogodzić wszystkim, ale przecież jest to przedszkole, najważniejsze żeby dzieci tam spędziły miło czas, uczyły się poprzez zabawę, darujmy sobie na tym etapie wyścig szczurów ;-). Proponuję niektórym zamiast się czepiać może przedstawić na spokojnie swoje oczekiwania. Panie są na prawdę otwarte na propozycje i chętne do współpracy z rodzicami.
Zwykle nie czuję potrzeby, aby ustosunkowywać się do czyichś słów zawartych w ankiecie, ale tym razem jest inaczej bo Pana/Pani słowa o Stokrotce zabolały mnie i dotknęły osobiście. Od wielu lat jestem częścią tego Przedszkola, wcześniej nauczycielką ze Smerfów, a od lat -lektorką języka angielskiego. Pracowałam w innych placówkach.To, co przyciągnęło mnie tutaj i sprawiło, że zostałam, było podejście do dzieci, sposób, w jaki je tu traktowano. Grupy mieszane, w których młodsi uczą się od starszych, a starsi dostrzegają potrzeby i potrafią zaopiekować młodszymi. Nazywa to Pan/Pani starymi i niemodnymi metodami. Według mnie to wartości ponadczasowe. Szacunek do drugiego człowieka, czy po prostu dbałość o dobre samopoczucie dziecka, by czuło się bezpieczne, kochane, wyjątkowe i zauważone. I tak, te "ciocie klocie", jak Pan/Pani je nazywa, dbają o to każdego dnia. Słowa o "przechowalni i mordowni" (!?) są straszne i są - muszę użyć tego słowa - kłamstwem. Oznaczałyby pozostawienie dzieci samym sobie i brak zajęć, brak edukacji. I to jest po prostu nieprawda. Zajęcia, rozmaite, w tym moje z angielskiego, odbywają się codziennie. To, o czym piszę nie oznacza wcale, ze czekamy na wystawianie laurek. Przeciwnie. Zawsze istnieje czas i potrzeba, aby poprawić to, co według Was wymagałoby ulepszenia. Prosimy o takie głosy. Ja ze swej strony proszę jednakże Pana/Panią w.w. postu o ostrożniejsze i przyzwoite używanie swych słów w przyszłości.Słowa mają moc i potrafią kogoś dotkliwie zranić.
Moje dzieci, dzisiaj: starsze 18 lat i młodsze 7, wspominają Stokrotkę bardzo dobrze. Na temat angielskiego z Panią, Pani Kasiu słyszeliśmy peany niemal codziennie. W szkole takich lekcji nie mieli i nie mają (nuda, jak to młodszy syn mówi). Panie wychowawczynie były kochane, zwłaszcza te z wieloletnim stażem. Dyrekcja od lat ta sama, więc myślę że nadal jest ok.
Zastanawiam się co kieruje ludzmi wypisującymi takie komentarze jak osoba o pseudonimie „ja”... Moja córka w bieżącym roku opuściła Stokrotkę i do dnia dzisiejszego z sentymentem wspomina to przedszkole. Nie ma dnia, aby nie wspominala przedszkola i Pań tam pracujących. Codziennie z uśmiechem szła do przedszkola, uwielbiała spędzać w nim czas. Dla mnie to było najważniejsze. Zawsze mogłam też liczyć na pomoc i wsparcie jej Pań wychowczyń. Swoją młodszą córkę bez zastanowienia zapiszę do tego samego przedszkola i szczerze polecam to innym mamom.
Zgadzam się z panią. Moja córka uczęszcza do grupy motyli i jest bardzo zadowolona. Pani Magda i Brygida naprawde dają radę, a synek mojej przyjaciółki chodzi do krasnali gdzie jest podobnie, panie nauczycielki Halina i Danuta też są super tak samo jak pani od pomocy, dzieciaki podobno bardzo za nią przepadają. Pozdrawiam wszystkie mamy
Witajcie rodzice;) Dziękuje bardzo za opinie. Dla tych co nie wiedzą byłam pomocą nauczyciela. Do rodziców którzy mówili ,,Pani Moniko nasze dzieci będą tęsknić,, Kochani Świat jest mały hi a moze spotkamy się na urodzinach dzieci : ),wszystko jest mozliwe jak szukacie animatorki do zabaw,to akurat mozecie trafić na mnie. ;) Niani na kilka godzin jak szukacie. :)
Wypowiem się teraz ja ;) Panie Nauczycielki są bardzo sympatyczne i kochające dzieci,bardzo dokładnie organizują zajęcia dla dzieci. Po zajęciach zabawa:)
Jest Pani od rytmiki bardzo sympatyczna, która wie co robi.Dzieci energiczne na rytmice i radośni.
Pani Kasia od Angielskiego ma bardzo celujące podejście do dzieciaczków . Kochane skarby bardzo chętnie uczą się angielskiego. Pani Kasia sprawia magiczną atmosferę na zajęciach.
Panie które są asystentkami nauczyciela są bardzo energetyczne,kochające i dbające o dzieci tak jak i o porządek.
Pnie Kucharki bardzo dobrze z organizowane ,bardzo pozytywne Kobiety. Gotowanie to ich pasja. Dzieciom bardzo smakują posiłki. polecam,pycha:)
Panie od Zumby mają tego powera tyle energii w sobie i podejście do dzieci. Dzieci energicznie wykonują układy taneczne. super:)
Pozdrawiam wszystkich z przedszkola oraz rodziców . Całuski dla dzieciaczków :*
Wypowiem się teraz ja ;) Panie Nauczycielki są bardzo sympatyczne i kochające dzieci,bardzo dokładnie organizują zajęcia dla dzieci. Po zajęciach zabawa:)
Jest Pani od rytmiki bardzo sympatyczna, która wie co robi.Dzieci energiczne na rytmice i radośni.
Pani Kasia od Angielskiego ma bardzo celujące podejście do dzieciaczków . Kochane skarby bardzo chętnie uczą się angielskiego. Pani Kasia sprawia magiczną atmosferę na zajęciach.
Panie które są asystentkami nauczyciela są bardzo energetyczne,kochające i dbające o dzieci tak jak i o porządek.
Pnie Kucharki bardzo dobrze z organizowane ,bardzo pozytywne Kobiety. Gotowanie to ich pasja. Dzieciom bardzo smakują posiłki. polecam,pycha:)
Panie od Zumby mają tego powera tyle energii w sobie i podejście do dzieci. Dzieci energicznie wykonują układy taneczne. super:)
Pozdrawiam wszystkich z przedszkola oraz rodziców . Całuski dla dzieciaczków :*
Zależy od dziecka, jak odnajdzie się w takiej mieszanej grupie. Z doświadczenia widzę, że starsi chłopcy często dokuczają dzieciom, panie oczywiście reagują, ale dokuczanie jest wyraźną tendencją. Moim zdaniem dzieci nie integrują się za bardzo przez to, że są duże różnice wieku, są bardziej podzielone.
Posiłki ok, ale wyraźnie brakuje jeszcze jednego. O 13:30 jest obiad i potem już nic nie ma, chyba że jakieś nędzne kanapki, czy nawet suchy chleb, jak to kiedyś widziałem. Moja córka odbierana po 16 jest zawsze bardzo głodna.
Poza tym w przedszkolu mało się dzieje artystycznie, dzieci prawie nigdzie nie wyjeżdżają, nikt też nie jest zapraszany (albo my rodzice o tym nie wiemy). W innych przedszkolach popularną praktyką jest rozpisywanie aktywności dzieci na tygodnie, w tym przedszkolu nie ma czegoś takiego, praktycznie nie wiemy, co ciekawego dzieje.
Na plus to codzienny angielski ze świetną panią, zumba dla dzieci, która jest naprawdę świetnym pomysłem - dzieci uwielbiają te zajęcia, jest rytmika i gimnastyka. Duże sale i przestronna, dobrze wyposażona sala gimnastyczna, no i świetny plac zabaw.
Panie wychowawczynie są bardzo fajne, bardzo dobry jest kontakt z panią dyrektor, ale brakuje świeżości w tym przedszkolu, ciekawych wypadów itd.
Posiłki ok, ale wyraźnie brakuje jeszcze jednego. O 13:30 jest obiad i potem już nic nie ma, chyba że jakieś nędzne kanapki, czy nawet suchy chleb, jak to kiedyś widziałem. Moja córka odbierana po 16 jest zawsze bardzo głodna.
Poza tym w przedszkolu mało się dzieje artystycznie, dzieci prawie nigdzie nie wyjeżdżają, nikt też nie jest zapraszany (albo my rodzice o tym nie wiemy). W innych przedszkolach popularną praktyką jest rozpisywanie aktywności dzieci na tygodnie, w tym przedszkolu nie ma czegoś takiego, praktycznie nie wiemy, co ciekawego dzieje.
Na plus to codzienny angielski ze świetną panią, zumba dla dzieci, która jest naprawdę świetnym pomysłem - dzieci uwielbiają te zajęcia, jest rytmika i gimnastyka. Duże sale i przestronna, dobrze wyposażona sala gimnastyczna, no i świetny plac zabaw.
Panie wychowawczynie są bardzo fajne, bardzo dobry jest kontakt z panią dyrektor, ale brakuje świeżości w tym przedszkolu, ciekawych wypadów itd.
Zgadzam sie z Panem Piotrem, Moje dziecko chodzi tam od września. Dokuczanie jest nagminne, chłopiec 5-cio letni, który wyrywa zabawkę czy tez odpycha 3latka to na prawdę moze być bardzo trudne dla tego drugiego. Wiem, ze Panie reagują, ale to chyba za mało. Mieliśmy przez to ogromny problem- nasze dziecko po prostu nie chciało chodzić do przedszkola, a z czasem niestety nasze dziecko nauczyło się "radzić " sobie podobnie, czyli przemocą. Zaczęło bić i wyrywać zabawki czego wcześniej nie robiło. Mimo, że nasze dziecko jest małomówne, to imiona chłopców, którzy tak sie zachowują wymieniał bez problemu. Oczywiście problem zgłaszaliśmy, ale wydaje mi się, ze to po prostu problem grupy mieszanej i to jest nasz największy zarzut do tego miejsca. Co do innych spraw to Pani Kasia jest pierwszą Pania jaką moje dziecko zapamiętało z przedszkola, kocha ją całym sercem. Sa bardzo fajne zajęcia zumby. Jedzenie z tego co wiemy od dziecka, dobre chociaż faktycznie przydałaby sie jakaś przekąska bo zawsze jest bardzo głodne po przedszkolu. Szkoda, ze nie ma więcej gości (np. strażak czy policjant itp) czy tez zajęć z zewn.(sa na rynku dostępne zajęcia teatralne itp) no i smutne sa te roszady pań, jak sie już maluch przyzwyczai to nagle zmiana. Generalnie nie rezygnujemy z tego przedszkola, nie chcemy znów narażać dziecka na zmiany i konieczność przyzwyczajania, ale jak chyba każde miejsce ma ono swoje plusy i minusy