Robiłem kiedyś masturbacje przed stosunkiem żeby wydłużyć do czasu aż gdy miało dojść co do czego to członek nie chciał wcale stanąć. Inny problem jest taki że po masturbacji jeszcze przez 2 dni...
rozwiń
Robiłem kiedyś masturbacje przed stosunkiem żeby wydłużyć do czasu aż gdy miało dojść co do czego to członek nie chciał wcale stanąć. Inny problem jest taki że po masturbacji jeszcze przez 2 dni możesz wydzielać spermę z członka. Jeśli pobawisz się bez gumki albo podczas nakładania potrzesz o czubek penisa wtedy możesz ubrudzić troche i dojdzie do niespodziewanego zapłodnienia. Jak masz kobietę to nie ma sensu żeby się masturbować. A co do przedłużenia stosunku ja stosuję tabletki o nazwie Stud Pills i jak na razie są The Best. Normalnie na luzie bez spiny mogę po nich penetrować bez przerwy nawet do godziny a wytrysk mam na zawołanie praktycznie.
zobacz wątek