Re: Przedwyborcze refleksje...
Podejrzewam, że nikt z "bandy czworga" nie ma innego pomysłu na zmniejszenie deficytu niż dodruk pieniądza - czyli "podatek inflacyjny". A przy okazji zyska się poklask lemingów ("obiecali podwyżki...
rozwiń
Podejrzewam, że nikt z "bandy czworga" nie ma innego pomysłu na zmniejszenie deficytu niż dodruk pieniądza - czyli "podatek inflacyjny". A przy okazji zyska się poklask lemingów ("obiecali podwyżki i je dają").
A na podatku inflacyjnym tradycyjnie najgorzej wyjda najubożsi - czyli całe gadanie bandy czworga o trosce o najubozszych można sobie wsadzic w ... miedzy bajki.
zobacz wątek