Widok
Przejazd w Gdyni rowerem z Grabówka do Obłuża - antyreklama gdyńskich ścieżek rowerowych
Witam
Przy prężności naszych władz samorządowych dziwi mnie nie rozwiązana do tej pory sprawa przejścia / przejazdu rowerem z Morskiej w Gdyni Grabówku do Gruny na Obłużu.
Estakada Kwiatkowskiego na całej swojej długości ma ciągi piesze /rowerowe tylko ich jedyną wadą jest to, że na odcinku Hutnicza – Wiśniewskiego i Gruny - Wiśniewskiego te ciągi kończą się ślepo z powodu przecinających im drogę zjazdów do Wiśniewskiego.
Nie namawiam tu do przebudowy zjazdu ale do wykonania choćby zwykłych schodów umożliwiających chociaż dalszą drogę wzdłuż estakady po starej drodze do Bazy Kontenerowej i dalej do Gruny.
Przy wykonywaniu łącznika na wysokości Bazy Kontenerowej były takie schody drewniane, które zdemontowano.
Jedynymi przejazdami rowerowymi z Grabówka do Obłuża są :
- wiadukt w Gdyni Stoczni (kładka piesza)
- ulica Pucka z dwoma przejazdami kolejowymi
- biegnące wzdłuż samej estakady urokliwe miejscami ścieżki urywające się na górce rozrządowej PKP gdzie rower należy przenosić w garści i rozglądać się czy nie suną wagony lub nie biegnie pracownik SOK.
Cieszymy się gdy powstanie gdzieś ścieżka rowerowa w mieście, ale całkowite odcięcie trzech dużych dzielnic( Obłuża, Oksywia, Grabówka) przez postawienie znaków zakazu dla ruchu rowerowego na szybkiej drodze i przy braku alternatywnych dróg pieszych i rowerowych jest dla mnie właściwie nie do wybaczenia.
Wystarczy zobaczyć w godzinach szczytu jak duże masy ludności przemieszczają się na tym odcinku. Przy panującej modzie na sport rowerowy, ścisku na drogach, gwarantuję, że biegaczy, rowerzystów i ludzi unikających stania w korkach było by dużo.
Nadchodzą wybory samorządowe- kolejne.
I dalej – nic?
Z poważaniem E.S.
Przy prężności naszych władz samorządowych dziwi mnie nie rozwiązana do tej pory sprawa przejścia / przejazdu rowerem z Morskiej w Gdyni Grabówku do Gruny na Obłużu.
Estakada Kwiatkowskiego na całej swojej długości ma ciągi piesze /rowerowe tylko ich jedyną wadą jest to, że na odcinku Hutnicza – Wiśniewskiego i Gruny - Wiśniewskiego te ciągi kończą się ślepo z powodu przecinających im drogę zjazdów do Wiśniewskiego.
Nie namawiam tu do przebudowy zjazdu ale do wykonania choćby zwykłych schodów umożliwiających chociaż dalszą drogę wzdłuż estakady po starej drodze do Bazy Kontenerowej i dalej do Gruny.
Przy wykonywaniu łącznika na wysokości Bazy Kontenerowej były takie schody drewniane, które zdemontowano.
Jedynymi przejazdami rowerowymi z Grabówka do Obłuża są :
- wiadukt w Gdyni Stoczni (kładka piesza)
- ulica Pucka z dwoma przejazdami kolejowymi
- biegnące wzdłuż samej estakady urokliwe miejscami ścieżki urywające się na górce rozrządowej PKP gdzie rower należy przenosić w garści i rozglądać się czy nie suną wagony lub nie biegnie pracownik SOK.
Cieszymy się gdy powstanie gdzieś ścieżka rowerowa w mieście, ale całkowite odcięcie trzech dużych dzielnic( Obłuża, Oksywia, Grabówka) przez postawienie znaków zakazu dla ruchu rowerowego na szybkiej drodze i przy braku alternatywnych dróg pieszych i rowerowych jest dla mnie właściwie nie do wybaczenia.
Wystarczy zobaczyć w godzinach szczytu jak duże masy ludności przemieszczają się na tym odcinku. Przy panującej modzie na sport rowerowy, ścisku na drogach, gwarantuję, że biegaczy, rowerzystów i ludzi unikających stania w korkach było by dużo.
Nadchodzą wybory samorządowe- kolejne.
I dalej – nic?
Z poważaniem E.S.