Często tam staję w nocy i nad ranem (plac PZU) między zleceniami, pluję sobie w twarz że akurat w tamtym momencie mnie nie było i nie mogłem pomóc. To wielki dramat co spotkało tę dziewczynę....
Często tam staję w nocy i nad ranem (plac PZU) między zleceniami, pluję sobie w twarz że akurat w tamtym momencie mnie nie było i nie mogłem pomóc. To wielki dramat co spotkało tę dziewczynę. Bardzo współczuję. Brak mi słów...
zobacz wątek