Czyli jesteś częścią problemu. Jestem świadomą niebezpieczeństwa kobietą . Ty poprostu nie ogarniasz skali. Nie jednokrotnie byłam poniżana przez mężczyzn, molestowana. Nigdzie nie chodzę w żadne...
rozwiń
Czyli jesteś częścią problemu. Jestem świadomą niebezpieczeństwa kobietą . Ty poprostu nie ogarniasz skali. Nie jednokrotnie byłam poniżana przez mężczyzn, molestowana. Nigdzie nie chodzę w żadne alejki, nie ubieram sie wyzywająco, nie odpowiadam na zaczepki, nie jeżdże komunikacją miejską a mimo, to jestem non stop nagabywana i nie udało mi sie uniknąć moich własnych tragedii. Więc nie. unikanie problemu nie jest rozwiązaniem.
zobacz wątek