Odpowiadasz na:

Nie no proszę, tak, z pewnością jestem częścią problemu ;|. Tak jak każdy posiadacz noża, bo jakiś nożownik kogoś gdzieś tam zadźgał i trzeba każdemu takiemu "koledze", który taki nóż posiada,... rozwiń

Nie no proszę, tak, z pewnością jestem częścią problemu ;|. Tak jak każdy posiadacz noża, bo jakiś nożownik kogoś gdzieś tam zadźgał i trzeba każdemu takiemu "koledze", który taki nóż posiada, choćby tylko do krojenia chleba w domu, mówić i tłumaczyć by nie dźgał ludzi na ulicy, bo jak się tego nie będzie robić to on któregoś dnia może wyjść i bogu ducha winną osobę zadźgać. Przecież to chora retoryka. Nie twórzcie absurdalnej linii podziału i sztucznego frontu "mężczyźni - kobiety", bo w tu jest to po prostu sytuacja "przestępcy/ dewianci/ psychopaci" vs. pozostali. I ile manifestacji nie zrobisz, artykułów i działań edukacyjnych nie przeprowadzisz, nie spowodujesz, że na ulicy nie natkniesz się na psychopatę, no bo przecież do niego wcześniej trafiła moralna pogadanka. Dlatego właśnie nazywa się taki psychopata. Natomiast zawsze można wyciągać wnioski zastanawiając się jak zmniejszyć ryzyko i jak się chronić.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry