By uciąć niepotrzebne przepychanki i pójść dalej można ustalić, że zgadzamy się z tym czyja była wina i że nic tej winy nie umiejsza. Koniec kropka. Natomiast chyba warto pozwolić na jakąś...
rozwiń
By uciąć niepotrzebne przepychanki i pójść dalej można ustalić, że zgadzamy się z tym czyja była wina i że nic tej winy nie umiejsza. Koniec kropka. Natomiast chyba warto pozwolić na jakąś analizę sytuacji by na przyszłość móc wyciągnąć wnioski jak zminimalizować ryzyko i lepiej się chronić? Bez tego tego ani lekarze nie mogli by zrozumieć mentalności jaka się kryje w takim napastniku (i ewentualnie potem leczyć) ani ludzie nie mieli by jakiś narzędzi/ metod jak się bronić, jak postępować i unikać zagrożenia, bo świat przynajmniej na razie utopią nie jest i sama moralna zbroja nie pomoże. No chyba żeby zostać męczennikiem. I nie bez powodu powstają takie książki jak np. "Psychological Self Defense: How To Protect Yourself From Predators, Criminals and Sociopaths before they Attack".
zobacz wątek