Przekułam uszy na początku stycznia. W tym roku kończę 25 lat Miałam wcześniej trzykrotnie przebijane przez kosmetyczkę i powiem tyle: nigdy w życiu, za żadne skarby tam nie idź. Byłam u piercera,...
rozwiń
Przekułam uszy na początku stycznia. W tym roku kończę 25 lat Miałam wcześniej trzykrotnie przebijane przez kosmetyczkę i powiem tyle: nigdy w życiu, za żadne skarby tam nie idź. Byłam u piercera, poszło szybko. Miałam lekko spuchnięte jedno ucho przez 4 dni i tyle. Na ten moment nic się z tym nie dzieje. Przemywałam patyczkiem do uszu namoczonym w soli fizjologicznej. Od piercera dostałam kartkę z instrukcją dbania o dziurki i namiary, bo jeśli cokolwiek by się działo, to miałam się kontaktować. Wszystko robione było przy pomocy wenflonu.
Mam absurdalnie niski próg bólu, przeżyłam i już myślę o tym, żeby dorobić kolejną dziurkę.
No i polecam kupić sobie kolczyki ze złota jak tutaj:
https://www.marko.pl/kolczyki-z-diamentami
Odradzam kupowanie ze sztucznych materiałów.
zobacz wątek