Odpowiadasz na:

Re: Przelanie wosku...

ja mam wosk dla corki i tylko jej wylewam go i nieraz mi pomogł niech wierzy kto chce ale jak sie nie ma prawdziwych propblemow z dzieckiem to uwaza to za głupoty jest jeszcze przekladanie majtek... rozwiń

ja mam wosk dla corki i tylko jej wylewam go i nieraz mi pomogł niech wierzy kto chce ale jak sie nie ma prawdziwych propblemow z dzieckiem to uwaza to za głupoty jest jeszcze przekladanie majtek przez glowe 3 razy lub po prostu pokropienie dziecka swiecona woda Kto chce to iwerzy ale jak jest zle to czlowiek czepia sie wszytskiego byleby dziecku pomoc Moja ma 2 lata i nieraz jak czegos sie wystraszyla jak byla mniejsza to wylewalam wosk trzy raz tylko do zachodu slonca bo potem podobno ma mniejsza moc i nieraz odlewal sie pies lub inne zwierze .Polecam ale polowa sukcesu to wiara w cos co sie robi:))

zobacz wątek
14 lat temu
~mama

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry