Przemierzam mokre ulice osiedli z wielkiej płyty
Zsynchronizowane, niebieskawe poświaty
od telewizyjnych kineskopów
tworzą komiczne, nieregularne układy w oknach blokowisk
pulsują szybciutko , skaczą znienacka, migają i...
rozwiń
Zsynchronizowane, niebieskawe poświaty
od telewizyjnych kineskopów
tworzą komiczne, nieregularne układy w oknach blokowisk
pulsują szybciutko , skaczą znienacka, migają i hipnotyzują.
Tak się zastanawiam, czego ludzie nieustannie tam wypatrują w tv.
Być może, że dobrych horrorów.
Swoją drogą to podoba mi się hiszpański wkład w "mroczne" filmy, które z racji swego charakteru, leżą w kręgu moich preferencji gatunku.
Zawsze kojarzyłem ten kraj ze słońcem, dobrą kuchnią i winem, opalenizną, tomatiną, korridą - generalnie z luzem i beztroskim spędzaniem czasu itd. A tu się okazuje, że te ludziska znają się na ciemnej stronie księżyca ;)) Obejrzałem ostatnio film "Sierociniec" (El Orfanato) świetny pomysł na film, kombinacyjny i dobrze trzymający w napięciu. Ale było też przecież kiedyś Pachnidło z esp. akcentem, The Reckoning, Ciemność, itd i tak sobie sumuję to całkiem całkiem te wszystkie produkcje. I nie mało tego.
zobacz wątek