Odpowiadasz na:

Wiekszosc rzeczy jest niszczona. W Elblagu fundacja w ktorej pracowala kolezanka zamiast oddawac biednym to woleli spalic ksiazki, rowerki i inne zabawki zniszczyc, a reszta oddawana do lumpeksow.... rozwiń

Wiekszosc rzeczy jest niszczona. W Elblagu fundacja w ktorej pracowala kolezanka zamiast oddawac biednym to woleli spalic ksiazki, rowerki i inne zabawki zniszczyc, a reszta oddawana do lumpeksow. Dodam, ze maja identyczne kontenery postawione w calym miescie. Pracownicy nic nie mogli wziasc dla swoich dzieci, bo szlo do pieca. Fundacja, ktora ma pomagac biedniejszym sprzedaje, a reszte pali w piecach!

zobacz wątek
7 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry