Wybraliśmy się w niedzielę 02 sierpnia na spacer po Dolinie Radości. Po spacerze padł wybór na obiad w smażalni Rybakówka. Dania zamówione jesiotr z pieca oraz dorsz. Obie porcje zostały zamówione o wadze około 20 dag każda. Zamówienie jest idziemy odebrać, zapłacone i zwyczajem analizuję koszt ryby, jesiotr 42 zł za kawałek hmm który jak się później okazało ważył 14 dag (wraz ze srebrną tacką która też swoje dołożyła wagi ponieważ personel nie zamierza tarować wagi do ważenia ryby). Tak więc gdy na paragonie ujrzałem wagę 0,35 kg za kawałek rybki udałem się do Pani w kasie i mówię, że ten kawałek w życiu tyle nie waży. Pani trochę niechętnie zważyła rybkę i wyszło z tacką 0,14 kg. Tłumaczyła się, że ryby są ważone przed smażeniem w postaci mrożonej ale moment przecież na tablicy jest podana cena jesiotr z pieca za 100 gram a jesiotr mrożony! Próbowała policzyć zamiast 0,14 wagę 0,20 tłumacząc że pewnie tyle ważył przed smażeniem. Nie zgodziłem się gdyż powiedziałem, że klient płaci za to co ma na talerzu a nie za rybę mrożoną przed usmażeniem. Po opiniach poniżej okazuje się, że oszukiwanie na wadze to tam norma a obsługa pozostawia wiele do życzenia. Nie polecam i odradzam.