Re: Przestrzelony hełm i kabaret...nie bawi mnie
Oceniasz na podstawie historii, którą sam sobie opowiedziałeś.
Historia tej skórzanej kurtki jest o wiele prostsza do przewidzenia: skórę zdjęto z jakiegoś stworka, który wcale nie chciał...
rozwiń
Oceniasz na podstawie historii, którą sam sobie opowiedziałeś.
Historia tej skórzanej kurtki jest o wiele prostsza do przewidzenia: skórę zdjęto z jakiegoś stworka, który wcale nie chciał się z nią rozstawać. No chyba że to skaj. Ale nie wygląda.
zobacz wątek