Odpowiadasz na:

Re: Przestrzeń osobista...

"Masz rację. Też uważam, że moje uciszanie, przytulanie i pośpiech by zakończyć zakupy są wystarczającą "akcją". Nie ma potrzeby łapać Dziecka za ręce i ćwierkać, przedłużając katusze innych... rozwiń

"Masz rację. Też uważam, że moje uciszanie, przytulanie i pośpiech by zakończyć zakupy są wystarczającą "akcją". Nie ma potrzeby łapać Dziecka za ręce i ćwierkać, przedłużając katusze innych klientów :)"

Z wcześniejszej wypowiedzi:

"Zanim pojawią się w moim kierunku "cegłówki" z napisem "to ucisz wyjącego bachora" odpowiadam: nie zamierzam wychować kalek emocjonalnych, bez prawa do odczuwania i przeżywania. Nie mam też zamiaru ulegać presji sytuacji i otoczenia."

nie można jakoś wywnioskować, że było i przytulenie, i uciszanie, i chęć szybkiego wyjścia. Ja zrozumiałam to całkiem odwrotnie: małe płacze, ale ma do tego prawo, bo jak będę uciszać, mogę wychować kalekę emocjonalną.

jestem jedyna, która tak zrozumiała?

zobacz wątek
9 lat temu
~A.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry