W zeszłym roku DWA razy odnosiłem poczetę zostawioną przez inPost pod moim adresem
Widocznie debil który ją nosił nie był w stanie rozróżnić cyfry 3 i 5
Ale niestety - inPost jest nieprzygotowany na doręczanie, bo żeby doręczać sprawnie trzeba mieć pracowników wywodzących...
rozwiń
Widocznie debil który ją nosił nie był w stanie rozróżnić cyfry 3 i 5
Ale niestety - inPost jest nieprzygotowany na doręczanie, bo żeby doręczać sprawnie trzeba mieć pracowników wywodzących się z danego regionu. A to kosztuje. A oni chcieli zarabiać. Tylko państwowe firmy - takie jak Poczta Polska - mogą sprawnie obsługiwać przesyłki. Prywaciaż jest dobry w doręczaniu ale paczek. I - niestety - nie każdy. I jest bardzo drogi. Na całym świecie tak jest - Deutche Post, British Mail, - tylko u nas jakiś trep chce przejąć intratny biznes. Inna sprawa, że po ostatnich cięciach na poczcie z przed 2-3 lat PP też nie wyglądała za różowo.
zobacz wątek