Odpowiadasz na:

ZADOWLONY

A ja nie ma im nic do zarzucenia. Miły Pan przyniósł do domku 6 listów z sądu z wydziału ksiąg wieczystych i nie było z tym żadnych komplikacji. Dajmy im się rozkręcić. Przy okazji artykułu, mój... rozwiń

A ja nie ma im nic do zarzucenia. Miły Pan przyniósł do domku 6 listów z sądu z wydziału ksiąg wieczystych i nie było z tym żadnych komplikacji. Dajmy im się rozkręcić. Przy okazji artykułu, mój listonosz dopóki nie dostał porządnych jobów zostawiał awiza w skrzynce notorycznie mimo że żona jest z małym dzieckiem w domu każdego dnia.

zobacz wątek
10 lat temu
~Tomasz T.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry