lejesz wodę Wojtku!
Zanim się coś napisze trzeba przemyśleć czy zna się temat i czy w ogóle ma się coś ważnego do powiedzenia.
Problem z dumnymi adwokatami i radcami jest wydumany w Twojej głowie drogi Wojtku! I...
rozwiń
Zanim się coś napisze trzeba przemyśleć czy zna się temat i czy w ogóle ma się coś ważnego do powiedzenia.
Problem z dumnymi adwokatami i radcami jest wydumany w Twojej głowie drogi Wojtku! I tak żaden adwokat nie odbierał poczty na poczcie i nie będzie odbierał teraz w sex-shopie... Ma od tego asesora, albo asystenta. Źle nie zarabiają, stać ich!
W naszym zubożałym społeczeństwie większość obywateli nie korzysta z usług palestry w ogóle, bo ich na to nie stać! Do takich zaliczam się ja. I to ja muszę teraz biegać do sąsiedniej dzielnicy po odbiór zamiast iść na poczte 5 minut ode mnie. Poczta jest czynna do 20, zaś punkt odbioru tylko do 17! Gdy jednak zdążę do 17, to okazuje się że przesyłki i tak nie ma, bo kurier nie zdal ich w punkcie, czyli zatrzymał u siebie w domu do następnego dnia!
Odnośnie kontraktu też mijasz się z prawdą pisząc, że Poczta Polska SA nie chciała brać udziału w przetargu bo nie złożyła oferty! Poczta ofertę złożyła tylko droższą. Jedynym kryterium przetargu była cena. PGP SA zaoferowało niższą cenę. Tak "ustawiony" przetarg poczta musiała przegrać. Jeśli warunkiem przetargu nie było posiadanie sieci punktów odbioru przesyłek o standardzie przynajmniej nie niższym od poczty /a powinien być wyższy, bo firma PGP SA reklamuje się jako "nowoczesna"/, czynnych nie krócej ale dłużej niż te pocztowe to doprawdy nie ma się czemu dziwić!
Piszesz dalej że winni są doręczyciele. W Polsce zawsze są winni Ci najmniej winni czyli ludzie na najniższym szczeblu. Żaden wyżej postawiony pracownik za nic nie odpowiada! To nie kurierzy są winni tylko złe nimi zarządzanie i wręcz złodziejska stawka ich wynagrodzenia! A zgłaszanie uwag do centrali PGP SA mija się z celem. Firma ta nie ma w zwyczaju odpowiadać na złożone mailem reklamacje. Na 3 złożone nie dostałem ani jednej odpowiedzi.
Dalej: poczta doręczała w ciągu 3 dni a PGP SA doręcza w 10-11 dni! To jest nowoczesność? To jest lepsza firma, która zasłużenie wygrała kontrakt? Oni olewają wszystko, nawet własnych kurierów. To jest twór na glinianych nogach. Drogo będzie kosztował Państwo Polskie /czytaj: nas podatników/ ten eksperyment Ministerstwa Sprawiedliwości. To jest skandal!
Przesyłki doręczane przez Pocztę Polską SA nigdy nie były antydatowane i zawsze były uczciwie dwukrotnie awizowane! PGP SA awizuje raz wypisując z góry termin drugiego awiza! To nie jest antydatowanie, to jest datowanie w przyszłość! Mało tego wypisują od razu datę nieodebrania przesyłki czyli proste rozumowanie: nie zgłosisz się po odbiór, nie zaawizują przesyłki po raz drugi bo zrobili to przecież za jednym podejściem w pierwszym terminie a potem to już tylko odesłanie przesyłki do nadawcy i skutek prawny: przesyłka uznana za doręczoną! Ile obywateli na tym przegra swoje ważne sprawy!
Piszesz też nie prawdę o listonoszach poczty, bo akurat tym pracownikom stawia się bardzo wysoko poprzeczkę. Listonosz jeszcze do nie dawna miał status osoby pełniącej służbę. Kurierzy PGP SA są tylko zwykłymi pracownikami, w dodatku bardzo źle wynagradzanymi. Warto więc jednak drogi Wojciechu trochę zainteresować się realiami zanim się cokolwiek napisze po to aby tylko cos napisać...
zobacz wątek