Odpowiadasz na:

Kiedyś w Żukowie

w Supermarkecie nagminnie pracownicy nie likwidowali przeterminowanych produktów z półek, tak samo z warzywami, widać było, że np. pieczarki dostały już nóg, mimo to sprzedawane były w regularnej... rozwiń

w Supermarkecie nagminnie pracownicy nie likwidowali przeterminowanych produktów z półek, tak samo z warzywami, widać było, że np. pieczarki dostały już nóg, mimo to sprzedawane były w regularnej cenie. ZAWSZE zwracałam uwagę w sklepie, że towar jest przeterminowany, co więcej, niejednokrotnie nawet zabierałam towar z półek i wykładałam na ladzie sklepowej. Na następny dzień towar jednak znajdował się na swoim 'starym' miejscu. Zaczęłam w końcu informować o tym Sanepid. Koniec końców (na szczęście) zamknęli ten sklep. Nie uważam, że to moja zasługa, bo widać było, że sklep ledwo ciągnie, no ale liczy się efekt.
Nie zmienia to faktu, że w Maxie też już widziałam przeterminowane produkty, a zwracając uwagę pracownicom, wypierały się, że cyt. 'Ojej, koleżanka zapomniała ściągnąć, ile można jej to przypominać'.

zobacz wątek
10 lat temu
~abc

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry