Odpowiadasz na:

Chodziłem do podstawówki w latach siedemdziesiątych,takich sytuacji jak ta tu opisana nie było,nauczyciel miał szacunek i prestiż,obrywało się piórnikiem,uszy i pejsy miałem powyciągane,ale... rozwiń

Chodziłem do podstawówki w latach siedemdziesiątych,takich sytuacji jak ta tu opisana nie było,nauczyciel miał szacunek i prestiż,obrywało się piórnikiem,uszy i pejsy miałem powyciągane,ale wiedziałem że zawiniłem a jak doszło do rodziców coś złego o mnie ze szkoły to wpiernicz od ojca,jakoś na złego człowieka nie wyrosłem,no a dzisiaj wychowanie beztresowe i mamy taki magiel..

zobacz wątek
7 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry