Re: Monia
Ja zrobiłam wczoraj tak samo,skrzyczalam ucznia który mojego syna w 1kl popchnął rak że ten uderzył głową o podłogę i wylądował u pielęgniarki szkolnej. Na szczęście nic się nie stało,ale jako...
rozwiń
Ja zrobiłam wczoraj tak samo,skrzyczalam ucznia który mojego syna w 1kl popchnął rak że ten uderzył głową o podłogę i wylądował u pielęgniarki szkolnej. Na szczęście nic się nie stało,ale jako matka-lwica swojego dziecka sama emocjonalnie skrzyczalam tego chłopaka potem na oczach wszystkich. Na drrlugi dzień musiałam się wstawić u dyrekcji i gęsto tłumaczyć,podpisac że krzyczałam i ku grixilam. Chłopak podobno ma traumę u boku się mnie.Postslrazomo mnie przez tę grę słów i bzdurę policja i większymi konsekwencjami. Jestem. W szoku!
zobacz wątek