A kto ich nie miał. Karczewski to też niezły element. Miałam jelitówkę, lało się ze mnie górą i dołem dalej niż widziałam, a według niego nie było przesłanek do wystawienia L-4. Dalej - dr...
rozwiń
A kto ich nie miał. Karczewski to też niezły element. Miałam jelitówkę, lało się ze mnie górą i dołem dalej niż widziałam, a według niego nie było przesłanek do wystawienia L-4. Dalej - dr Endraszka o której tu już wspominałam - wystawienie dla niej skierowania na morfologię, APTT i INR ( potrzebowałam do operacji) było czymś uwłaczającym chyba. Sprawę ogarnęłam na Wejherowskiej u wspaniałej dr Groszewskiej i udało mi się nawet jeszcze zdążyć do punktu pobrań.
zobacz wątek