> tak ogarniętego kuriera, żebym nie musiał wsiadać w Blefegora i go szukać samemu jeszcze nie spotkałem
Gwoli sprawiedliwości: to raczej nierealne, żeby ktoś obcy do Ciebie trafił....
> tak ogarniętego kuriera, żebym nie musiał wsiadać w Blefegora i go szukać samemu jeszcze nie spotkałem
Gwoli sprawiedliwości: to raczej nierealne, żeby ktoś obcy do Ciebie trafił. Chyba, że race sygnałowe wystrzelisz :D
zobacz wątek