Jacek nazywał się Stefański.
Człowiek żyje tak długo, dopóki ktoś pamięta jego nazwisko.
Pozdrawiam Maryjaszka, chyba rzeźbisz aktualnie na wiośle w Grupie?
Z jednej...
rozwiń
Jacek nazywał się Stefański.
Człowiek żyje tak długo, dopóki ktoś pamięta jego nazwisko.
Pozdrawiam Maryjaszka, chyba rzeźbisz aktualnie na wiośle w Grupie?
Z jednej strony mam artykuł o astro z Austin, o ciemnej materii, a z drugiej o Luizie i Maren. Świat jest pogięty, a ludzkość chora.
zobacz wątek