Z całym szacunkiem do autora ale, takie rozważania są mocno niepoważne. Szans na referendum secesyjne nie ma i nie będzie. Zresztą Państwo jest gołe, zdrenowane przez świadczenia socjalne, i inne...
rozwiń
Z całym szacunkiem do autora ale, takie rozważania są mocno niepoważne. Szans na referendum secesyjne nie ma i nie będzie. Zresztą Państwo jest gołe, zdrenowane przez świadczenia socjalne, i inne wydatki z dvpy, także kasy na nowa gminę nie będzie. Gdynia, jak tu większość zauważa to jeszcze większa mafia, niż nasze Szemudy. Jedyna szansą jest pojawienie się sensownego kontrkandydata dla Ryszarda. Jak wiecie będzie on kandydował na drugą ostatnią pełną kadencje. Trzeba wymienić radnych, być może poprzez zameldowanie mieszkańców z Koleczkowa, Bojana, Dobrzewina da się zwiększyć liczbę radnych przypadających na ten region. Kandydat/ka powinien być zdecydowanie różną osobą od Ryszarda, chaotycznego mitomana, który już nie wie co komu obiecał na kogo nakrzyczał. Radni też nie muszą być śpiewakami, biznesmanami, sołtysami, i siedzieć na parafii 3 razy w tygodniu żeby ich zauważyć, ważne żeby rozumieli problemy tu mieszkających, poprawnie się wysławiali :) i byli zdeterminowani nam pomagać. Czasu jest mało, im szybciej pojawi się kandydat, tym szybciej będzie można rozmawiać na konkretne tematy.
zobacz wątek