Uważam że jest szansa i to całkiem spora. Potrzebne wsparcie mieszkańców i negocjacje. Jak wiemy raczej na 100% powstaną hale Panattoni zlokalizowane wokół s6 na granicy Koleczkowa, Bojana i...
rozwiń
Uważam że jest szansa i to całkiem spora. Potrzebne wsparcie mieszkańców i negocjacje. Jak wiemy raczej na 100% powstaną hale Panattoni zlokalizowane wokół s6 na granicy Koleczkowa, Bojana i Kielna. Przychód gminy z tytułu podatków od takiej hali i firm tam działających to szacunkowo to ponad 1mln zł rocznie. Te pieniądze mogą trafić właśnie na rozwój terenów okolicznych miejscowości obciążonych powstaniem takiej hali. Tu potrzeba determinacji radnych i mieszkańców, czy będziemy torpedować/blokować gminę drogi i powstanie inwestycji czy też ona powstanie. Gmina tzn. wójt mógłby negocjować z inwestorem powstanie nowych inwestycji w okolicę właśnie za podjęcie pozytywnej decyzji o budowie. No chyba że coś wynegocjował pod stołem dla siebie. Szanse na inwestycje są, ale trzeba pilnować biznesu nie swojego ale gminy a tego obecny wójt nie potrafi. Jakoś z gminy naszej nie ma komunikatów dotyczących ekranów na s6 i podjętych działań, nie ma sprawnego kanału informacyjnego poza jakimiś filmami propagandowymi z wizyt w terenie jaśnie łysego ricardo. Wybierzmy lepsze władze a uważam że nam wszystkim będzie się żyło lepiej.
zobacz wątek