Przepisów nikt raczej nie łamie, co nie zmienia faktu, że jest ciasno.
Teraz doszedł jeszcze zapach mazutu i innych ciekawych rzeczy.
Może to i słuszne, że miasto rozrasta się w tym...
rozwiń
Przepisów nikt raczej nie łamie, co nie zmienia faktu, że jest ciasno.
Teraz doszedł jeszcze zapach mazutu i innych ciekawych rzeczy.
Może to i słuszne, że miasto rozrasta się w tym kierunku ale sąsiedztwa portu nie da rady uniknąć.
Niemniej o ile na szadółkach ceny są wyraźnie niższe, to tutaj deweloperzy próbują nam wmówić, że powstaje nowa riwiera.
zobacz wątek