Re: Przystanek św. Mikołaja
Jak najbardziej POTWIERDZAM wszystkie negatywne komentarze. Byłam teraz z rodziną 16 grudnia. Brak słów. Jak to w Polsce wszystko byle jak... byle tylko wyciągnąć kasę. Oprócz tego co już zostało...
rozwiń
Jak najbardziej POTWIERDZAM wszystkie negatywne komentarze. Byłam teraz z rodziną 16 grudnia. Brak słów. Jak to w Polsce wszystko byle jak... byle tylko wyciągnąć kasę. Oprócz tego co już zostało napisane dodam jeszcze, że ludzi w godzinach 11,00 - 13.00 było jak w pochodzie na 1 maja.Człowiek na człowieku... Pełno dzieci miedzy nogami... ogólna przepychanka wszędzie... Co drugie dziecko kaszlące, kichające, smarczące.... Także czekam na infekcje u moich dzieci po tej "radosnej" wizycie...:(.... Reszta tak jak opisują inni :(... Wracając stamtąd do domu miałam łzy w oczach.... PS. W ogóle to chory pomysł, jak dla mnie, żeby część "atrakcji" była organizowana na zewnątrz- ja, mąż, dzieci ubrani jak na zimę (cieple buty, puchowe kurtki, swetry), a potem godzina w cieple=zaduchu w tych swetrach, goretexowych butach... Myślę, że takie spotkania albo powinny być na zewnątrz - wiadomo trzeba się ciepło ubrać... albo są organizowane wewnątrz czyli przygotowujemy siebie i dzieci na pomieszczenia wewnętrzne... A tak zapoceni dorośli, zapocone dzieci.... przepychają się w tłumie na te pożal się Boże "atrakcje"....
zobacz wątek