Re: Psia bakteria wpływajaca na płód dziecka- ktos slyszał ?
no , własnie dziewczyny nie chodzi tu o toksoplazmoze ... pierwsza historia dotyczy mojej bratowej , ktora pierwsza ciaze poronila - lekarka ,ktora prowadziła jej ciaze zapytala czy ma w domu psa ?...
rozwiń
no , własnie dziewczyny nie chodzi tu o toksoplazmoze ... pierwsza historia dotyczy mojej bratowej , ktora pierwsza ciaze poronila - lekarka ,ktora prowadziła jej ciaze zapytala czy ma w domu psa ? - wowczas nie miala . Było to z 10 lat temu wiec dokladnej rozmowy z lekarka nie pamieta .Druga historia dotyczy dziecka corki znajomej- znajomej - mniejsza z tym .Skoro nie słyszałyscie, a z pewnoscia nie jedna z Was byla juz w ciazy to moze dotarł do mnie jakis blef ... Pewnie przy najblizszej wizycie zapytam lekarza czy cos takiego w ogole istnieje
zobacz wątek