Odpowiadasz na:

Re: Psiarze sprzątajcie po swoich psiorach

To ze nie sprzataja to raz a dwa ten brak wyobrazni.. Sama mam dwa psy i wiem kiedy moge sobie pozwolic kiedy moge puscic je luzem a kiedy nie do nie dawna nie odczuwalam tak braku wyobrazni co nie... rozwiń

To ze nie sprzataja to raz a dwa ten brak wyobrazni.. Sama mam dwa psy i wiem kiedy moge sobie pozwolic kiedy moge puscic je luzem a kiedy nie do nie dawna nie odczuwalam tak braku wyobrazni co nie ktorych 'psiarzy' do momentu w ktorym sama stalam sie rodzicem.. I powiem szczerze przeraza mnie to.. Bedac z moimi psami (byly na smyczy) na spacerze i z dzieckiem ktore nosze w nosidle obiegly mnie dwa wieksze psy sytuacjacdla mnje robila sie tyle grozna ze psy te byly dosc nachalne i jedna moja suczka sie bala i zecstrachu wyrywala a druga tez byla rozdrazniona cala sytuacja, ja zupelnie nie radzilam sobie z takim stanem rzeczy.. Ja cztery psy i dziecko.. Natomist wlascicielka owych psow nic sobie z tego nie robila nawet nie przyspieszyla kroku by mi pomoc.. Pani stwierdzila ze lroblem w tym ze to ja trzymam psy na smyczy i mam je puscic a jak mi sie nie podoba to zebym nke przychodzila na spacery w to miejsce.. I mam tego swiadomosc ze ja sie darlam.. No ale czulam totalny brak kontroli nad sytuacja wlasciciel tamtych psow totalna wywalka masakra nawet nie chce pomyslec jakby psy zaczely sie grysc poniewaz moje sunie byly naprawde sfrustowane i do tego prowadzilo.. Ja sama majac dwa psy w domu musze bardzo kntrolowac sytuacje bo przy dziecku roznie bywa a psy tego nie musza rozumieć.. Szkoda tylko ze obcy ludzie nie wykazuja empatii w takich sytuacjach oraz szczegolnej ostroznosci z uwagi na dziecko.. Sama teraz rozumiem ta nie chec do ludzi posiadajcych psy..

zobacz wątek
5 lat temu
~Mmm

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry