Re: Psie odchody na karczemkach
Dobry wieczór mili Państwo! Mieszkam na tym osiedlu od wielu lat. Wiele już tutaj się działo.. Ale takich stolców nie było nigdy!
Właśnie wróciłem ze spaceru z psem, podczas którego rzuciłem...
rozwiń
Dobry wieczór mili Państwo! Mieszkam na tym osiedlu od wielu lat. Wiele już tutaj się działo.. Ale takich stolców nie było nigdy!
Właśnie wróciłem ze spaceru z psem, podczas którego rzuciłem pawia. Od razu zaznaczę, ze paw był bez treści, sama ślina i oddałem go na trawę, wiec kultura. Owy paw nie jest w tej krótkiej opowieści najbardziej obrzydliwym akcentem.
Odruch wymiotny spowodowała rzecz jasna ogromne, obrzydliwe i rzadkie g*wnO, o którym Państwo tutaj rozprawiacie..
Zaskoczyło mnie na pięknym trawniku przy samym chodniki na Jaśminowym Stoku.
Podsumowując!
W tym miejscu oświadczam, ze jak złapię właściciela tego zasr*ńca na gorącym uczynku to mordę w tym g*wnie umoczę!
zobacz wątek
5 lat temu
~Baltazar Gąbka