Ogródek za płotem i ..... kupy
Mam mały ogródek za płotem. Chciałem, żeby ta część także była ładna, żeby cieszyła oczy. Bo przy jezdni, ludzie jeżdżą, patrzą.
Ale nie! d*pek chodzi z psem, a piesek robi kupy na trawce w...
rozwiń
Mam mały ogródek za płotem. Chciałem, żeby ta część także była ładna, żeby cieszyła oczy. Bo przy jezdni, ludzie jeżdżą, patrzą.
Ale nie! d*pek chodzi z psem, a piesek robi kupy na trawce w ogródku. I domyślcie się.... właściciel na zabiera kupy.
Poraża mnie durnota tego faceta. Przecież musi widzieć, że tam są zasadzone rośłiny ozdobne. Jak można byc takim sk..., żeby pozwalać na robienie kupy przez jego psa akurat w tym miejscu?!
Dodam tylko, że on ma też swój trawnik za płotem.
Niestety, rzadko go widuję (pracuję do późna), ale jak tylko to zobaczę, to nakręcę film. Innego straszaka chyba nie ma
zobacz wątek