Re: proste rozwiązanie
a byl Pan w NY?
te wybiegi, ktore widzialem byly nie za duze ...
co do psow atakujacych inne psy, to na te wlasnie wybiegi nie maja one wstepu, o czym informuje tabliczka przy...
rozwiń
a byl Pan w NY?
te wybiegi, ktore widzialem byly nie za duze ...
co do psow atakujacych inne psy, to na te wlasnie wybiegi nie maja one wstepu, o czym informuje tabliczka przy wejsciu
tam ludzie przestrzegaja prawa, prawie na kazdym slupku jest informacja, ze nieposprzatanie po swoim pupilu to kara w wysokosci np. 250 USD ... i rzeczywiscie sa spokojni, bo wiedza, ze nikt psa nie wypusci na ulice biegajacego luzem, tylko w miejscu do tego dozwolonym
prosze zwrocic sie do miasta, zeby wlascicielom psow te godziny wyznaczono, to bedzie Pan mogl ze swoim psem spacerowac (na smyczy lub bez - w zaleznosci od tego co bedzie w rozporzadzeniu)
wlasciele psow sie uzalaja, ze ich zwierzaki nie moga lazic bez smyczy i jednoczesnie oczekuja, iz Ci co nie posiadaja psa, beda przymykac oko na ewidentne lamanie prawa ...
prawo jest od tego by je przestrzegac ...
mimo Panskich wielkich opowiesci, nie przedstawil Pan zadnego dokumentu, ktory zezwala na puszczanie swobodnie psa (bez kaganca) ... zatem jest Pan przez prawo zobowiazany do tego, by pies chodzil albo na smyczy albo w kagancu niezaleznie od tego jak bardzo sie to Panu nie podoba ... i kazdy mieszkaniec miasta Gdansk ma prawo zadzwonic do Strazy Miejskiej widzac lamanie prawa
potrafi Pan przy okazji obrazac i szykanowac, zatem sa grozby karalne ... w odpowiednim momencie odpowiednia osoba ma szanse do Pana zapukac - od tego jest administrator tego portalu by takie sprawy wylapywac i podjac odpowiednie dzialania
koncze jalowa juz teraz dyskusje, a Pan i inni posiadacze psow zabieraja ze soba smycz i kaganiec oraz cokolwiek tam Panstwo wymyslili na sprzatanie odchodow swojego pupila
zeby Pan nie myslal, iz zwierzat nigdy nie mialem, to bylem wlascicielem 4 psow, z ktorych wiekszosc dozyla nastu lat i przymierzam sie do nastepnego ...
zobacz wątek