Re: Psy bez smyczy mam juz dość!
Prawda, że niektórzy ludzie myślą, że ich pies jest spokojny, nic nie zrobi. Często mam z tym styczność na spacerach. Podpuszczają swoje psy na smyczach automatycznych, a okazuje się, że ten...
rozwiń
Prawda, że niektórzy ludzie myślą, że ich pies jest spokojny, nic nie zrobi. Często mam z tym styczność na spacerach. Podpuszczają swoje psy na smyczach automatycznych, a okazuje się, że ten "spokojny piesek" prowokuje i jest afera między psami.
Są ludzie którzy puszczają swoje psy i panują nad nimi bo z nimi pracują, znają jego zachowania. Wiedzą jak odwołać pas w krytycznej sytuacji. Ale przeważnie pies zrobi to co radzi mu instynkt, wtedy wyłącza słuch i tyle.
To, co niektórzy piszą wyżej to przesada straszna. Co z tego, że podbiega doberman.... albo inny duży pies. W dużej mierze wszystko zależy od tego jak my się zachowamy. Prawda pies też nie powinien być puszczony tak o, bo różnie może być np. debilizm psikania psa gazem.... MASAKRA.
Gdyby nasz kraj nie był taki zacofany było by więcej psich wybiegów. Wtedy nikt do nikogo nie miałby pretensji. Bo psy biegają luzem na ogrodzonym terenie. Psy się wybiegają, mają towarzyszy zabawy. A postawienie kilku budek i ogrodzenia to nie są miliony...
Jeśli chodzi o kaganiec i smycz. Jest takie coś, ze kto ma posłusznego i STABILNEGO psa może chodzić bez smyczy i bez kagańca, ale takich na prawdę mało. Co do innych psów bez smyczy to w kagańcu (są kagańce fizjologiczne duże lekkie klatki na mordkę, w których się nie męczą i są swobodne) i nikt się nei przyczepi.
zobacz wątek