Odpowiadasz na:

Re: Psy ogrodnika w necie

sorry zetjot,

ale ja mam za waskie horyzonty żeby zrozumieć to co napisałes,
jakos kupy i sensu nie widze miedzy poczatkiem srodkiem i koncem

....

... rozwiń

sorry zetjot,

ale ja mam za waskie horyzonty żeby zrozumieć to co napisałes,
jakos kupy i sensu nie widze miedzy poczatkiem srodkiem i koncem

....

rozumiem ( przynajmniej tak mi sie wydaje ) tylko dwa pierwsze zdania i sa dosc celne... jezeli byly adresowane do halewicza...

bo facet nie zaklada, ze moze sie mylic, nie zaklada, ze inni moga patrzec szerzej, nie zastanawia sie nad zrodlawi i pewnoscia swojej widzy, tylko czesto twierdzi ex cathedra

sam o sobie mowi, ze jest czlowiekiem renesansu i interesuje sie wieloma rzeczami...

a tak naprawdę zna się na 2% spraw o ktorych sie wypowiada, beda to najczesciej sprawy zwiazane z jego branza,
a w pozostalych jest ignorantem, badz dyletantem,
a wydaje mu sie, że jest omnibusem

taki umysl typu salonowego (debilitas superior)

zobacz wątek
12 lat temu
~żabka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry