Odpowiadasz na:

Sama mam psa i serio nie rozumiem ludzi,którzy nie sprzątają. To zajmuje pół minuty. Woreczki też jakieś mega ciężkie nie da żeby był problem z noszeniem. Witki mi opadają. Tak samo z wyrzucaniem... rozwiń

Sama mam psa i serio nie rozumiem ludzi,którzy nie sprzątają. To zajmuje pół minuty. Woreczki też jakieś mega ciężkie nie da żeby był problem z noszeniem. Witki mi opadają. Tak samo z wyrzucaniem wszystkiego przez okno nie mogę się pogodzić. Talerze,butelki,worki ze śmieciami. Wszystko leci z okna. Mam amstaffa, wprowadzam go na smyczy. Ile razy można do ciemnych mas mówić,żeby swoje pociechy na smyczy wyprowadzali, bo może mój pies nie toleruje innych zwierząt i jak taki w samopas biegajacy piesek do niego podbiegnie może być źle? Krzycze z daleka proszę wziąć psa,ale nie po co? A później agresywny Amstaff. Dużo by jeszcze na temat właścicieli psów pisać. Choćby o wprowadzaniu piesków na plac zabaw... szkoda słów.

zobacz wątek
5 lat temu
~Marta

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry