Re: Pszenna, Ksiezycowa
Różnica jest taka, że sklep stawia się, żeby prowadził działalność zarobkową, a ludzie kupujący domy od dewelopera (to oni musieliby sfinansować te wydatki - zostałyby one dorzucone do ceny...
rozwiń
Różnica jest taka, że sklep stawia się, żeby prowadził działalność zarobkową, a ludzie kupujący domy od dewelopera (to oni musieliby sfinansować te wydatki - zostałyby one dorzucone do ceny sprzedaży), po to, żeby w nich mieszkać. Podobnie, jak ci, którzy wybudowali sobie domy sami. Gdyby ktoś wprowadził przepis, że jedni mieszkańcy mają finansować to, z finansowania czego inni są zwolnieni, TK wyrzuciłby w kosmos tak idiotyczny przepis. Nawet w tak kulawym państwie jak Polska...
Jeżeli zniszczą, powinni naprawić, tu nie ma dyskusji i na pewno jest sposób, żeby ich do tego zmusić. Tylko trzeba ruszyć tyłek z fotela. Samo się nie załatwi.
zobacz wątek