W zeszłym roku na naszej ulicy za pieniądze mieszkańców (w tym moje) kupiono płyty. Dołożyłam się, bo już miałam dość, co nie zmienia tego, że uważam że to gmina powinna to robić. Jakiś piarowiec...
rozwiń
W zeszłym roku na naszej ulicy za pieniądze mieszkańców (w tym moje) kupiono płyty. Dołożyłam się, bo już miałam dość, co nie zmienia tego, że uważam że to gmina powinna to robić. Jakiś piarowiec im podpowiedział, żeby zrobić z tego inicjatywę angażującą mieszkańców (przypomina mi to akcje angażujące w korpo) a może wówczas mieszkańcy nie będą mówić otwarcie, że muszą wyręczać gminę.
zobacz wątek