Widok
Publiczne żłobki / przedszkola - zwrot opłat
Mam dziecko w żłobku publicznym, w ostatnich dniach na stronie GZŻ pojawił się komunikat że w związku z koronawirusem nie będzie zwrotu opłat gdyż uchwała Rady Miast tego nie przewiduje.
Jedyny możliwy zwrot opłat stałej jest w przypadku gdy dziecko z powodu nieprzerwanej choroby nie mogło uczęszczać do żłobka dłużej niż 11 dni kalendarzowych w danym miesiącu.
Jak się ma to do KC art. 495 par.1 w którym jest napisane, że skoro strona nie może świadczyć usługi i jest to z przyczyn niezależnych od nikogo to nie może tez pobierać za to świadczenie opłat?
Jak sytuacja wygląda w publicznych przedszkolach?
Jedyny możliwy zwrot opłat stałej jest w przypadku gdy dziecko z powodu nieprzerwanej choroby nie mogło uczęszczać do żłobka dłużej niż 11 dni kalendarzowych w danym miesiącu.
Jak się ma to do KC art. 495 par.1 w którym jest napisane, że skoro strona nie może świadczyć usługi i jest to z przyczyn niezależnych od nikogo to nie może tez pobierać za to świadczenie opłat?
Jak sytuacja wygląda w publicznych przedszkolach?
Uchwała Rady Miasta nie może być sprzeczna z Ustawą. Ale myślę, że teraz to zły moment na przepychanki prawne.
Jak sytuacja sie unormuje, warto się skrzyknąć grupą rodziców i zainteresować tematem przynajmniej część radnych.
Jest spora szansa, aby Rada Miasta znowelizowała przepisy dotyczące opłat w żłobkach/przedszkolach, co da tym placówkom podstawę do zwrotu pieniędzy za niewykorzystany (z przyczyn zewnętrznych) okres.
Bez tego pozostaje ci (i każdemu z rodziców z osobna) rozwlekła w czasie droga sądowa.
Jak sytuacja sie unormuje, warto się skrzyknąć grupą rodziców i zainteresować tematem przynajmniej część radnych.
Jest spora szansa, aby Rada Miasta znowelizowała przepisy dotyczące opłat w żłobkach/przedszkolach, co da tym placówkom podstawę do zwrotu pieniędzy za niewykorzystany (z przyczyn zewnętrznych) okres.
Bez tego pozostaje ci (i każdemu z rodziców z osobna) rozwlekła w czasie droga sądowa.
Ja to wszystko rozumiem, ale będąc na opiece też nie mam pełnej pensji. Mogę płacić ale uważam że tak czy siak te opłaty powinny być mniejsze choćby dlatego że żłobek nie zużywa tyle prądu, wody, artykułów higienicznych itd. Ja rozumiem ze placówka musi się utrzymać ale to niech biorą tyle kasy ile im faktycznie jest niezbędne by zachować ciągłość finansowa.