'Sypnęlo mi się ostatnio na łeb tyle, ze nie udżwignąłem'.
To teraz na spokojnie, w wolnej chwili odpowiedz sobie na pytanie, czy owo 'sypnięcie' nie posłużyło aby jako...
rozwiń
'Sypnęlo mi się ostatnio na łeb tyle, ze nie udżwignąłem'.
To teraz na spokojnie, w wolnej chwili odpowiedz sobie na pytanie, czy owo 'sypnięcie' nie posłużyło aby jako pretekst/usprawiedliwienie do tego, żeby urżnąć się po raz kolejny w czarnoziem i mieć na co zwalić? Sobie odpowiedz, powtarzam, nie nam. To dość istotne. Nie, wróć - to bardzo istotne.
Miłego.
zobacz wątek