Choć mieszkam na Chełmie już 2 lata, to jakoś nigdy nie zdarzyło mi się zawitać do Bazylii. Młodszy brat przyjechał do mnie na wakacje i chcieliśmy zjeść coś porządnego w sobotnie popołudnie i po drodze wstąpiliśmy właśnie tam.
Na głównej sali impreza zamknięta, ale na pytanie czy można bez problemu coś zjeść, w odpowiedzi usłyszałem "jak najbardziej" i zostałem zaproszony do mniejszej sali.
Zamówiliśmy dużą pizzę, którą już zajadała dzieląca z nami salę rodzina. Jak usłyszałem jak chrupią ciasto, stwierdziłem, że musi być dobre i... wcale się nie pomyliłem!
Prócz dobrego ciasta dobrze dobrane dodatki i ich ilość - nie za mało ale też i nie tyle, żeby kawałka nie można było wziąć do ręki w obawie przed "zjechaniem" tychże dodatków.
Obsługa bardzo miła - pani, która przyjęła od nas zamówienie, mimo imprezy na dużej sali często zaglądała i "doglądała" klientów, później zapytywała, czy smakuje i z uśmiechem rzetelnie wykonywała swoje obowiązki.
Na samo danie również długo nie czekałem - paręnaście minut.
Podsumowując: świetne jedzenie i bardzo miła obsługa. Polecam!