Odpowiadasz na:

Re: Pytanie o holet Sheraton

Trzeba było solidnie puknąć Hobo.
Nie chodzi o nieznajomą, ale o silne uderzenie młotkiem w łeb śruby.
A już zupełnie niezwodnym sposobem na odkręcanie wszelkich zapieczonych śrub... rozwiń

Trzeba było solidnie puknąć Hobo.
Nie chodzi o nieznajomą, ale o silne uderzenie młotkiem w łeb śruby.
A już zupełnie niezwodnym sposobem na odkręcanie wszelkich zapieczonych śrub jest jak wiadomo wykorzystanie rozszerzalności cieplnej metali. Kupuje się taki kieszonkowy palnik na proban-butan i jak to sieę mawia nie ma takiej śrubki której nie mozna odkręcić. Szwedem, albo żabką odkręcisz.

Pomoądrzyłem się.
Dziekuję za uwagę.

zobacz wątek
13 lat temu
~c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry