RENK - ktoś był?

Wszystkiego tam na kopy... Oby Ci tylko zechcieli sprzedać mniejsze ilości towaru... Jeżeli możesz, to na wszelki wypadek weź NIP jakiejś zaprzyjaźnionej firmy. Najczęściej nie jest potrzebny, ale czasem sprzedawcy na giełdach mają muchy w nosie i twierdzą, że "sprzedają tylko na firmę".

gdzież to? wyłapałam słowo kokardy - głowki kwiatowe.... ale nie wiem do końca o jakim miejscu jest mowa? ;o)

RENK - Pomorskie Centrum Handlowe - inaczej giełda kwiatowa i warzywna...
Sprzedaż w Hali kwiatowej - od pon. do sob. w godz. 3.00 - 12.00
krótko mówiąc mozna tam zakupic kwiaty zywe i sztuczne oraz wszystkie pierdółki jakie sobie wymyślisz potrzebne do strojenia.
Zazwyczaj tylko sprzedaz hurtowa ale 90 % sprzedawców sprzedaje detalicznie i na paragon - nawszelki wypadek trzeba miec dane i nip firmy bo moga sie uprzec...
wjazd o ile sie nie myle kosztuje 5 pln... najlepiej pojechac tam na ok. 7 rano wtedy jeszcze sa kwiaty zywe do kupienia im późniejsza godzina tym mniej sprzedawców ...
pozostale gażety takie jak wstążki, świece, sztuczne kwiaty, obrazy, szkło i inne otwarte dłużej...

mapka dojazdowa

ups... cos nic tutaj nie widac.. dlaczego takie ciemne?
zainteresowanych odsyłam na stronke RENKa... http://www.renk.pl/index.php?v=dojazd

przy obwodnicy w strone Gdańska po prawyj stronie miedzy zjazdami na Oliwę (GEANT) a Wrzeszcz (IKEA)

jest jeszcze giełda kwiatowa na wylocie z Gdańska, tam wjazd nic nie kosztuje i jest taniej niż na Renku. Jesli ktoś chce kupić ładne żywe kwiatki to proponuję jechac wczesniej niz o 7.00. Potem zostaja już tylko ...te najgorsze. Na giełdzie można kupić kwiaty (zywe) bez problemu, ale gorzej już z ozdobami i sztucznymi kwiatami...ale to tez zalezy od sprzedawcy. Gorąco polecam bo ceny są naprawde niskie.

Dzięki! Jeja, ale wstać np w dzień ślubu po kwiaty - jesli samemu się dekoruje np Kościół - to ałaaaa.... Ale po wstążki i inne bajerki się chyba wybiorę.

Zawsze możesz kogoś poprosic...lub pojechac dzień wczesniej, bez żadnego problemu wytrzymają:)

może nie na temat, ale do Karci:)
Jak tam Twoja dieta, jest skuteczna??
Bo ja się zastanawiam nad swoją...hehe..
Może zacznę biegać...

Masz rację Rybko ;o)

Rybka, a na którym wylocie?

na trasie do Warszawki :) zaraz za wiaduktem jest skręt w prawo i kierunkowskaz "giełda kwiatowa"

jak sie jedzie do Makro, Gielda Kwiatowa Dick (ang. fiut ;P) przed Przejazdowem :)

Ja do RENK mam rzut beretem.

dzwoniłam tam kilka dni temu, facet mi powiedział,
że ok 9 rano już się wszyscy zmywają.
Z kupieniem mniejesz ilości nie będę miała problemu
bo tam jakieś stoisko ma kolego mojego taty :D

Kayla jak narazie efektów jako takich nie widzę
ale o wiele lepiej się czuję - lżej mi na żołądku ;)

Czasem jeździmy na giełdę, ale po żywe kwiaty, więc nie mamy problemu że jesteśmy "detalistami". Tylko niestety, po żywe kwiaty, to trzeba być najpóźniej ok. 6 rano...

Jak żywych kwiatów do Kościoła kupować nie muszę
bo Ślub mam w Boże Ciało i kwiaty już będą :D

chcę kupić jakieś wstążki żeby kokardy na ławki zrobić
i jakieś sztuczne główki kwiatowe albo malutkie bukieciki
żeby doczepić

Wstążki o wiele tańsze niż na giełdach są w hurtowniach pasmanteryjnych, ja jeżdżę do "Joli" na Dolnym Mieście...

aha, dobrze wiedzieć

dzięki Agatha :-)

ale do joli trzeba miec dzialalnosc zarejestrowana ;( To rzut beretem ode mnie a niestety nie mam mozliwosci robic tam zakupow...

Mnie czasem pytają w Joli o działalność, odpowiadam, że nie mam i nie robią problemów...

ja tam bylam i pytalam czy mozna robic zakupy bez dzialalnosci i odpowiedzieli mi ze trzeba miec dzialalnosc... jak bede w potrzebie to pojde tam i zagadam :P

ja bylam w renku o kresie swiat bozego narodzenia... bylam na dziale wstazek bla bla i innych pierdol gdzie kwiaciarnie sie zaopatruja i chociaz mam swoja dzialanosc to facio pow mi ze musi to byc tylko kwiaciarnia a jakas inna firma wiec dupa-nie sprzedali mi... ale moze trafilam po prostu na takiego bobka... :)

Byłam dzisiaj w RENK'u i jestem wqrw...a na MAXA !!!

Chciałam dzisiaj kupić sztuczne główki kwiatowe i inne pierdołki do dekoracji
nic mi się nie podobało, aż znalazłam jedno stoisko
na kótrym znalazłam wszystko czego szukałam
a ta Pani oznajmiła mi, że sprzedają tylko dla kwiaciarni :(

na innych stoiskach jak się pytałam to jakoś cichaczem by sprzedali
na jeszcze innych bez mniejszego problemu sprzedawali.

Co za PECH :(

dziwne, ze tez im sie oplaca tak odstraszac klientow nie_kwiaciarniowych...?!

kurcze, to niefajnie

nawet nie macie pojęcia jak jestem w****... !!!!



Normalnie szok!



A wszystko w jednym miejscu było dosłownie :(

taa, ja tez kiedys chcialam cos z tego dzialu i facet mi zaspiewal ze tylko dla kwiaciarni! blee
a gdyby nie mowic jaka ma sie dzialalnosc? podac tylko nazwe nip itp...
myslicie ze mogloby przejsc?:)

może i by się udało :-)

mi ta babka wyraxnie powiedziała, że tylko "na kwiaciarnie" można kupować ;(